Polscy siatkarze to jedna z najlepszych drużyn świata. Od dwóch lat jednym z najlepszych z nich jest Wilfredo Leon. Przez wielu ekspertów uznawany jest za najlepszego siatkarza świata. Ma rzeszę wiernych fanów, a na koncie liczne osiągnięcia. Prywatnie to skromny i pracowity człowiek, dla którego najważniejsza jest rodzina. Wilfredo Leon daje nam się poznać z dotąd nieznanej strony. Polak kubańskiego pochodzenia zdradza tajemnice swojego sukcesu.
Urodzony na Kubie Polak, który od 2018 roku jest graczem Perugii i znajduje się na czele listy najlepiej zarabiających siatkarzy.
Jak podaje „La Gazzeta dello Sport”, Leon zarabia około 900 tysięcy netto za sezon gry. Polak wyprzedza kolejnego w zestawieniu Georga Grozera aż o 400 tysięcy euro.
GIGA SPORT: Ciężka praca, determinacja czy talent? Co jest najważniejsze w siatkówce?
Wilfredo: Moim zdaniem talent i warunki fizyczne są pomocne, ale to od ciężkiej pracy i determinacji zależy sukces w każdej dyscyplinie sportu, także w siatkówce. Wiele osób mówi mi, że gram dobrze dzięki swojemu talentowi, ale niewiele osób wie, jak ciężko pracowałem od dziecka na to, by być w miejscu, w którym teraz jestem.
GIGA SPORT: W jakim wieku zacząłeś grać w siatkę i gdzie?
Wilfredo: Zacząłem trenować siatkówkę w wieku 6 lat. Było to na Kubie, w moim rodzinnym mieście Santiago de Cuba.
GIGA SPORT: Czy uprawiałeś inne sporty, gdy byłeś mały?
Wilfredo: Tak, jak niemal każdy mały chłopiec na Kubie grałem w baseball. Szło mi całkiem dobrze, ale kiedy musiałem zdecydować się na jedną dyscyplinę, mój wybór padł na siatkówkę…
Cały wywiad z Leonem przeczytacie oczywiście w świątecznym GIGA Sporcie. Mamy dla Was także od najlepszego siatkarza świata podpisane przez niego piłki MIKASA oraz inne niespodzianki.
GIGA SPORT – musisz go mieć!!!
