Juventus w fatalnym stylu rozpoczął nowy sezon – dwie porażki, jeden remis po trzech kolejkach i 17. miejsce w tabeli. Wyniki są konsekwencją błędów indywidualnych, w tym wpadek Wojciecha Szczęsnego. Massimiliano Allegri na konferencji prasowej przed wtorkowym meczem w Lidze Mistrzów przeciwko Malmo, przekazał dziennikarzom co czeka polskiego bramkarza.
Kibice „Starej Damy” z niepokojem oczekują pierwszego meczu w nowej edycji Ligi Mistrzów. Na początek bianconeri zmierzą się na wyjeździe z Malmo. Teoretycznie powinna to być formalność i pewne trzy punkty. Kiepska postawa w Serie A nie daje jednak spokoju. Dużym znakiem zapytania dla kibiców i mediów jest Szczęsny, który zaliczył ostatnio kilka poważnych wpadek.
Allegri w poniedziałek wieczorem przekazał dziennikarzom, jak z jego perspektywy wygląda przyszłość zespołu i poszczególnych zawodników. Podkreślił też, że jest podekscytowany faktem, rozpoczynającej się Ligi Mistrzów.
– Wiemy, że będzie to trudny mecz, ponieważ są (Malmo przyp. red.) drużyną fizyczną – mówił o Szwedach. – Przede wszystkim musimy zachować spokój, bo graliśmy dobre mecze, ale słono płacimy za indywidualne błędy, które mogą się pojawić – odniósł się do sytuacji w Serie A.
Zdaniem trenera „Juve” receptą na trzy punkty w Malmo będzie granie technicznej piłki i szukanie stałych fragmentów gry. Co jednak z polskim bramkarzem, o którym dyskutuje się we Włoszech od dłuższego czasu? – Szczęsny jest bramkarzem na absolutnym poziomie – stwierdził Allegri.Dodał, że jeśli ktoś wcześniej powiedziałby mu, że Polak popełni trzy poważne błędy pod rząd odpowiedziałby, że to szaleństwo. Co do występu naszego reprezentanta odpowiedział krótko: zagra.