Piotr Żyła uzyskał 137 m i wywalczył drugie miejsce w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w Willingen. Zwyciężył lider cyklu Norweg Halvor Egner Granerud, skacząc 149 m. Z powodu trudnych warunków atmosferycznych rozegrano tylko jedną serię.
– Ja mam jeszcze siły na dwa skoki, chyba idę biegać! Nie wiem, co mam robić, tyle mam energii – powiedział w rozmowie z TVP Sport rozradowany Piotr Żyła.
Trzecie miejsce po lądowaniu na 143 m zajął Niemiec Markus Eisenbichler, a czwarty był Klemens Murańka – 134,5 m, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze.
Na 10. pozycji uplasował się Dawid Kubacki. 18. miejsce wywalczył Jakub Wolny – 129 m, 21. Andrzej Stękała – 128,5 m, 27. Kamil Stoch – 125 m. Na 40. pozycji został sklasyfikowany Aleksander Zniszczoł – 120 m.
Granerud odniósł ósme zwycięstwo w sezonie 2020/21 i potwierdził, że w tym sezonie jest najlepszym skoczkiem świata. Triumfował w konkursie PŚ po raz ósmy, do tego zwyciężył w cyklu Willingen Six, a właściwie Willingen Four, bo zawodnicy oddali na tym obiekcie nie sześć, a tylko cztery skoki. Norweg zarobił 15 000 euro, 10 000 wpłynęło na konto jego rodaka Daniela Andre Tandego, a 5 000 dostał Eisenbichler.
W klasyfikacji generalnej PŚ Żyła awansował z siódmego na czwarte miejsce, natomiast Kubacki spadł na szóstą pozycję. Z Polaków nadal najwyżej – na trzeciej jest Stoch.
Kolejne zawody Pucharu Świata odbędą się 6 i 7 lutego w Klingenthal.