Gwiazdor reprezentacji Izraela Eran Zahavi przeżył dramat. Jego żona i dzieci zostały sterroryzowane przez bandytów.
Eran Zahavi to największa gwiazda reprezentacji Izraela. Bramkostrzelny napastnik (25 goli w 62 meczach kadry) to piłkarski obieżyświat, ktory grał m.in. we Włoszech, Chinach, a teraz strzela gole dla holenderskiego zespołu PSV Eindhoven (kosztował 5,2 mln euro).
Polscy kibice mogli usłyszeć przede wszystkim przy przy okazji eliminacji do mistrzostw Europy. Wówczas to napastnik z Izraela był najgroźniejszym zawodnikiem tej reprezentacji. PSV Eindhoven sprowadził napastnika we wrześniu a ten radzi sobie całkiem znakomicie. 33-latek w tym sezonie w 23 spotkaniach Eredivisie zdobył 10 bramek. Kolejne gole miał okazje zgobyć w meczu z Willem II Tilburg.
Zahavi jednak w nim nie zagrał ponieważ w drodze na mecz dowiedział się, że jego rodzina została zaatakowana przez bandytów. Reprezentant Izraela na co dzień mieszka w Amsterdamie i to właśnie w stolicy Holandii doszło do napadu na dom piłkarza. Napastnicy włamali się do posiadłości Zahaviego, gdzie przebywała jego żona z trójką dzieci. Złodzieje sterroryzowali bliskich piłkarza – kobieta i dzieci zostały związane a złodzieje obrabowali dom i zbiegli z miejsca przestępstwa.
Na szczęście nikt nie ucierpiał. Żona piłkarza, której udało się oswobodzić zawiadomiła policję. Do tej pory nie udało się jednak znaleźć sprawców bandyckiego napadu.