Francuski piłkarz Mouctar Diakhaby z Valencii zszedł z boiska w proteście przeciw rzekomemu rasistowskiemu atakowi w lidze hiszpańskiej. Juan Cala z Cadiz CF, który miał ubliżyć, zwołał konferencję pasową, na której zaprzeczył, że doszło do jakiegokolwiek incydentu. Hiszpański piłkarz zapowiada proces.
Podczas niedzielnego spotkania La Liga w Kadyksie starli się dwaj obrońcy: Cala z Kadyksu i Diakhaby z Valencii. Obrońca „Nietoperzy” opuścił boisko, ponieważ stwierdził, że został obrażony przez rywala. Wraz z zawodnikiem do szatni zeszli koledzy z jego zespołu. Mecz został wznowiony po kwadransie, ale już bez Diakhaby’ego.
Francuski obrońca opublikował specjalny film na twitterze, twierdząc, że został urażony i liczy, że władze La Liga wyciągną surowe konsekwencje wobec Cali.
” Negro de Mierda ” pic.twitter.com/FcuT3PNwpy
— Mouctar Diakhaby (@Diakhaby_5) April 6, 2021
Z kolei 31-letni obrońca z Kadyksu na specjalnie zwołanej konferencji prasowej broni się.
– W hiszpańskim futbolu nie ma problemu rasizmu. To, co się wydarzyło, to cyrk medialny i publiczny lincz. Jestem zszokowany, gramy bez kibiców, a wokół boiska jest 20-25 kamer, mikrofony i nikt tego nie słyszał? Zostałem osądzony przed zakończeniem meczu – twierdzi Cala, który zapowiada wytoczenie procesu piłkarzowi z Francji.
– Nie zasługuję na publiczny lincz i według mnie są dwie opcje: albo Diakhaby to wymyślił, albo źle zrozumiał. Grożono mi w mediach społecznościowych, a mój prawnik zbiera materiał dowodowy, aby wszcząć postępowanie sądowe – powiedział Cala.