Norweg Halvor Egner Granerud, którego już w piątek zobaczymy na Wielkiej Krokwi w Zakopanem zdominował cykl Pucharu Świata w tym sezonie. Zgromadził już 1406 punktów i nad drugim w klasyfikacji Niemcem Markusem Eisenbichlerem ma już 429 punktów przewagi! Trzeci w „generalce” jest Kamil Stoch (845 pkt).
Za świetnymi wynikami idą duże zarobki na skoczni. Granerud już dokonał pierwszego zakupu w tym sezonie. I nie jest to wcale samochód, ani najnowsza konsola do gier.
Latem ubiegłego roku Granerud, który nie mieścił się w piewrszej reprezentacji Norwegii, musiał dodatkowo pracować w przedszkolu. W tym sezonie skoczek wzbogacił się już o ponad 700 tysięcy złotych.
W rozmowie z portalem vg.no Granerud przyznał, że te pieniądze znacząco podreperowały jego budżet i wreszcie nie ma problemów finansowych.
-Nie muszę brać pod uwagę kwestii finansowych, gdy jestem w sklepie. Nie muszę się zastanawiać, czy mogę zrobić coś, na co mam ochotę – przyznał szczerze Granerud. – Gdy byliśmy w Lahti, kupiłem sobie wełniane ubrania. Potem dokupiłem jeszcze bieliznę z wełny: majtki i skarpetki – dodał lider Pucharu Świata.
To na razie największy wydatek norweskiego dminatora podczas trwającego wciąż sezonu. Na wspomniane ubrania Granerud wydał około tysiaca złotych. Co teraz Norweg dokupi sobie w Zakopanem?