Cristiano Ronaldo ma wielki wpływ na kolegów z zespołu – to jasne. Okazuje się jednak, że równie wielkie wrażenie co gra, robi jego styl żywienia. Kilka słów na ten temat przekazał rezerwowy bramkarz Manchesteru United Lee Grant.
Ronaldo wrócił do Manchesteru po 12 latach przerwy. Zrobił to w bardzo dobrym stylu, zdobywając już w pierwszym spotkaniu przeciwko Newcastle United dwie bramki. Jak się okazuje, pięciokrotny zdobywca Złotej Piłki wpłynął na swoich kolegów z szatni jeszcze przed meczem.
Dokładnie na piątkowej kolacji, dzień przed starciem z Newcastle. Grant w rozmowie z TalkSPORT wyjawił, że nawyki żywieniowe 36-letniego Ronaldo mocno odbiły się na innych zawodnikach. Piłkarze Manchesteru obserwując talerz wiekowego mistrza, który cały czas utrzymuje świetną formę, odmówili sobie deserów.
– Więc, jak wiecie, kończycie kolację i zwykle w piątkowy wieczór macie ochotę na jakieś małe oszustwo. Macie ochotę na trochę kruszonki z jabłkiem i kremem lub brownie – mówił bramkarz. Tego wieczoru nikt jednak nie ruszył po żadne ciastko.
– Jeden z chłopaków powiedział do mnie: „Co ma Cristiano na swoim talerzu?” Oczywiście jest to najczystszy i najzdrowszy talerz, jaki możesz sobie wyobrazić – kontynuował Grant i dodał, że Portugalczyk miał przed sobą m.in. komosę ryżową, awokado i kilka gotowanych jajek.
Od dawna długowieczność sportowa Ronaldo jest przypisywana m.in. restrykcyjnej diecie, która ma opierać się na owocach morza, sałatkach, orzechach, rybach, produktach pełnoziarnistych, jogurtach czy komosie ryżowej.
Ronaldo ma osobistego dietetyka od czasów Realu Madryt. Spożywa sześć małych posiłków dziennie, sztywno trzymając się zaleceń żywieniowych.
– Dobry trening musi być połączony z dobrą dietą – powtarzał sam piłkarz. – Mam dietę wysokobiałkową, z dużą ilością węglowodanów pełnoziarnistych, owoców i warzyw i unikam słodkich pokarmów – wymieniał.
