Artur Boruc w przegranym przez Legię meczu z Wartą Poznań otrzymał kontrowersyjną czerwoną kartkę. Zdenerowawny kapitan mistrzów Polski schodząc z boiska popchnął jeszcze operatora kamery.
Kapitan Legii Warszawa, Artur Boruc nie tylko nie szanuje rywala, ale jak widać również pracowników własnego klubu. Pycha kroczy przed upadkiem. Kiedyś idol, dziś błazen. #LEGWAR pic.twitter.com/R5dyufdqw5
— Mateusz Borewicz (@bor_mateusz) February 13, 2022
Artur Boruc po jednym z rzutów rożnych przejął piłkę we własnym polu karnym i chciał szybko wznowić szybko grę. Przeszkadzał mu w tym jeden z zawodników Warty. Boruc odepchnął Szymonowicza, który teratralnie padł na murawę, a sędzia po analizie VAR wyrzucił bramkarza Legii z boiska.
Przy schodzeniu z boiska Boruc popchnął operatora kamery, który zagradzał mu drogę do rezerwowego bramkarza Miszty. Nagranie z tej sytuacji pojawiło się na twitterze.
