Xavi Hernandez w latach 2019-21 był trenerem katarskiego Al Sadd, a wcześniej przez cztery lata grał w tej drużynie. Zanim wrócił do Barcelony, tym razem w roli szkoleniowca, zaszczepiał barcelońskie wzorce na Półwyspie Arabskim. Niestety, Xavi nie skupiał się tylko na futbolu. Szerzył propagandę i dezinformację. Nie szczędził swym dobrodziejom pochlebstw, mimo że Katar to nie idylla, lecz miejsce dyskryminacji mniejszości czy robotników.
Od piątku w Katarze
Xavi przybył do Kataru w ostatni piątek. Był na meczu Hiszpanów z Niemcami, obserwował Ilkaya Gundogana. Co ciekawe, ustalono, że ponownie będzie sprawował funkcję ambasadora w Katarze, pełniąc obowiązki w związku z mundialem, tym razem raptem przez kilka dni, ale jednak… Jego działania w tym aspekcie już odnotowano, a odebrano je z poczuciem niesmaku.
Mocne słowa Xaviego
„Ludzie zaczynają widzieć, jaki naprawdę jest Katar. To bardzo dobre dla kultury arabskiej, że może dać się poznać światu w taki sposób, by znikły uprzedzenia i by unikano niesprawiedliwej krytyki, jaką dotąd wobec Katarczyków artykułowano. Ta fala niesłusznej krytyki spadała na cały region” – powiedział stanowczo Xavi.
Powrót do zaskakującej narracji
Xavi wraca do narracji, którą prezentował podczas pobytu w Katarze, nie zważając na łamanie praw człowiek, praw pracowniczych czy wykluczenie osób LGBTQ+. Jednak takie wypowiedzi obecnego trenera Barcelony, a dawniej mistrza środka pola, nie dziwią zorientowanych w dziedzinie sportswashingu, czyli ocieplaniu wizerunku reżimu/autokracji chociażby poprzez wypowiedzi byłych znanych sportowców (w kontekście Kataru można wymienić Xaviego i Davida Beckhama).
Absurdalny list otwarty
W grudniu 2020 roku Xavi pisał w liście otwartym, notabene uznanym przez wielu za niedorzeczny, że katarskie realia są bliskie ideału, a życie tam to bajka, nie można narzekać na nic, można być za to oczarowanym tym krajem. „To bezpieczny kraj z bardzo małą liczbą przestępstw, a przez to świetne miejsce dla rodzin” – konstatował Xavi.
Rzekomo idealny Katar
Xavi na boisku imponował ponadprzeciętną inteligencją, kunsztem, umiejętnością antycypacji, ale gdy trafił do Kataru, zaczął zadziwiać swoją przymilną retoryką. Swego czasu przyznał, że w Katarze czuł się jak w domu, że to wręcz lepszy kraj niż Hiszpania, a wszyscy tam żyjący kochają rodzinę królewską, naród jest szczęśliwy. To oczywiście pobieżne spostrzeżenie pozbawione wnikliwości i tego, co nie jest zbyt miłe dla Kataru.
Mundialowy GIGA Sport już w sprzedaży!!!
Wielki poster polskiej reprezentacji i GIGA terminarz turnieju, piłki adidas prosto z Kataru i najnowsza FIFA 23!!!
Ranking gwiazd mundialu oraz największe polskie gwiazdy! Wszystko to w najnowszym GIGA Sporcie! Już w kioskach!
