Xavi o trudnej sytuacji piłkarza, którego domagają się kibice

-

- Reklama -
Może być zdjęciem przedstawiającym 1 osoba, stoi i tekst „Sp”
Xavi Hernandez, Facebook FC Barcelona

Gdy Pedri rozegrał pełne 90 minut w rozstrzygniętym już w pierwszej połowie meczu z Villarrealem (3:0), wielu kibiców Barcelony miało za złe Xaviemu Hernandezowi, że nie wpuścił na boisko Pablo Torre. Trener na konferencji przed niedzielnym meczem z Athletikiem Bilbao przyznał, że sytuacja tego zawodnika jest trudna.

Trener jest zadowolony, ale konkurencja nie śpi

„Oczywiście, chciałbym, żeby grał więcej. Rozważamy danie mu pewnej liczby minut. Staramy się właściwie zarządzać składem. Pablo dobrze trenuje. Jestem z niego zadowolony pod tym względem, ale w drużynie jest duża konkurencja na tej pozycji. To trudne dla niego, ale musi być cierpliwy. Jego moment nadejdzie” – komentował Xavi.

- Reklama -

9 minut w sezonie

19-letni Pablo Torre, który trafił do Barcelony przed tym sezonem z Racingu Santander, rozegrał w obecnych rozgrywkach zaledwie 9 minut. Xavi wpuścił go na plac gry w końcówce pewnie wygranego meczu z Viktorią Pilzno (5:1 na Camp Nou) w Lidze Mistrzów. W lidze wciąż czeka na swój debiut w Barcelonie. Wielu cules żałuje, że gdy nadarzyła się okazja w czwartek, to Xavi nie chciał z niej skorzystać.

Błysnął w okresie przygotowawczym

Na początku lipca, gdy zaczynał się okres przygotowawczy do nowego sezonu i Barca w ramach tzw. pretemporady grała najpierw z czwartoligowym UE Olot, błysnął Pablo Torre. Barca zawiodła, remisując z o wiele niżej notowanym rywalem 1:1, ale młodzian grał z pasją, dzięki niemu Pierre-Emerick Aubameyang stanął oko w oko z bramkarzem rywali. Wydawało się, że z uwagi na ogromną konkurencję w drugiej linii Barcy Torre wróci do Racingu Santander w ramach wypożyczenia. Stało się inaczej.

- Reklama -

Edukacja dla Torre

Xavi na jednej z konferencji prasowych w sierpniu powiedział, że zapadła decyzja, by Pablo Torre został w Barcelonie. W tym sezonie będzie mu wprawdzie trudno o minuty, ale może je dostać. A ten sezon powinien być postrzegany w odniesieniu do tego zawodnika jako okres intensywnej edukacji piłkarskiej.

Barca chciała go już w lutym

Znamienne, że Barcelona zabiegała o Pablo Torre już od lutego. To on był głównym sprawcą awansu Racingu do drugiej ligi. Szybko dostał numer 10, który przecież wiąże się z dużą odpowiedzialnością, ale też docenieniem zawodnika. Mógł trafić do Realu, wybrał Barcelonę. Dokonując tego wyboru, miał pewnie na względzie to, że w Katalonii stawia się na młodzież. Choć na razie jego to jednak nie dotyczy…

Atuty Torre

Pablo Torre jest ceniony za to, że oddaje mocne strzały obiegami nogami. Potrafi uderzyć też głową, umie dobrze wykonać rzut wolny. Przegląd pola i umiejętność właściwego zagrania z głębi boiska to kolejne atuty młokosa. Lubi być rozgrywającym, ale nie ma nic przeciwko, jeśli trener wyda mu polecenie, by obsadził boczny sektor. W Racingu był przez osiem lat, zżył się z tym klubem i dał wiele radości kibicom. Jego nominalna pozycja to mediapunta w systemie 1-4-2-3-1, ale jest gotów dostosować się także do barcelońskiego ustawienia.

„FreePabloTorre”

Nie tylko wielu fanów Barcy przyjmuje z rozczarowaniem decyzję o braku minut dla Pablo Torre. Już przed startem tego sezonu kibice Racingu umieszczali w social mediach hashtag „FreePabloTorre”, domagając się, by został dłużej w ich drużynie.

- Reklama -

UDOSTĘPNIJ

GIGA SPORT

Królowie Europy! Najnowszy GIGA Sport już jest!

Lewandowski, Szczena i Yamal, czyli królowie piłkarskiej Europy. Polacy zdobyli mistrzostwo Hiszpanii grając najlepszy futbol na Starym Kontynencie. Ale to nie oni tylko Piotr...