Igrzyska olimpijskie w Tokio to najważniejsza impreza sportowa roku! Przez ponad dwa tygodnie w stolicy Japonii oglądamy pasjonująca walkę o olimpijskie laury. Liczymy, że niejeden medal przypadnie naszym reprezentantom w lekkiej atletyce. Kto ma szczególnie duże szanse? Analizuje czterokrotny złoty medalista olimpijski w chodzie, Robert Korzeniowski, ekspert Eurosportu – stacji transmitującej igrzyska.
Sztafeta kobiet 4×400 m – nasze dziewczyny to świetny team, który znakomicie współpracuje! Myślę, że srebrny medal jest wysoce prawdopodobny, ale mogą również powalczyć o złoto. Oczywiście, numerem jeden są Amerykanki. Bardzo mocne są też Brytyjki i Jamajki, ale tu może mieć znaczenie właśnie to bycie drużyną. Amerykanki to bardziej zbiór indywidualności, a to może czasem gubić.
Sztafeta mieszana 4×400 m – mamy świetne kobiety i mężczyzn na naprawdę niezłym poziomie. Nie są faworytami medalowymi, ale stać ich na awans do finału, a tam… nie da się niczego wykluczyć.
Marcin Lewandowski, 1500 m – może nie jest faworytem, ale na pewno ma bardzo duży potencjał. Tegoroczne czasy na poziomie 3:30, do tego inteligencja startowa, doświadczenie – może nas zadziwić.
Patryk Dobek, 800 m – trudno powiedzieć, czego można się po nim spodziewać. Nie ma doświadczenia na igrzyskach, nie jest faworytem, ale na może pobiec po medal. Ma przetarcie po mistrzostwach Europy, starty w Diamentowej Lidze, a także atut w postaci trenera Króla, który jest świetnym taktykiem.
Pia Skrzyszewska, 100 m ppł – w jej przypadku trudno liczyć na medal, ale Pia robi ostatnio świetne wrażenie i warto o niej wspomnieć. Myślę, że jest tu realna szansa na półfinał – kończy Robert Korzeniowski.
– Oczywiście medalowe szanse wiążemy także z wystepem naszych miotaczy -przewiduje Jolanta Kumor, była trenerka Pawła Fajdka. – Anita Włodarczyk, Malwina Kopron, Joanna Fiodorow w rzucie młotem. Anita wróciła w bardzo mocnym stylu. Walczy o trzecie złoto olimpijskie z rzędu, co będzie niesamowitym osiągnięciem. Ma ogromne doświadczenie, jej wyniki cały czas idą w górę i wierzę, że dokona czegoś niesamowitego. Malwina Kopron może nas bardzo pozytywnie zaskoczyć. Przemawia za nią przede wszystkim duża stabilność. Joanna Fiodorow ostatnio uzyskiwała nieco gorsze wyniki, ale jest olbrzymim walczakiem!
Pawłowi Fajdkowi brakuje tylko olimpijskiego medalu. W tej chwili ma najlepszy wynik na świecie i na pewno jest faworytem. Wojtek Nowicki jest stawiany w roli kandydata do podium – to siła spokoju, stabilizacji i stały rozwój. Mam nadzieję na złoto i srebro dla Polaków.
Maria Andrejczyk w rzucie oszczepem – osiąga w tym roku fantastyczne wyniki. To po prostu kosmos! W Rio zabrakło jej zaledwie 2 cm do medalu, ale teraz jest dużo bardziej doświadczona i wierzę, że powalczy o podium. Marcin Krukowski zrobił olbrzymi postęp i teraz jest drugi na listach światowych. Wiele agencji i ekspertów wskazuje go jako jednego z faworytów i mają do tego podstawy.
Dla Piotra Małachowskiego (rzut dyskiem) to będzie jego pożegnanie z igrzyskami. To niezwykle doświadczony zawodnik i zawsze trzyma nas w napięciu do ostatniej chwili. Niby się na niego nie stawia, ale z drugiej strony… miejmy nadzieje ze wejdzie do finału, a kto wie co się stanie.
Z kolei Michał Haratyk w pchnięciu kulą miał bardzo dobre wyniki na początku roku, a potem poszły one nieco w dół. To jednak zawodnik, który potrafi się zmobilizować. Liczę, że praca która wykonał w ostatnim czasie przyniesie efekty – kończy doświadczona trenerka.
O wszystkich polskich faworytach olimpijskich przeczytacie w najnowszym sierpniowym GIGA SPORCIE.