Grał w 25 różnych rozgrywkach, zwiedził przynajmniej pół świata i w każdym miejscu, w którym grał, zostawiał po sobie wyraźny ślad. Grał między innymi w Barcelonie, Monaco, Manchesterze City, klubach afrykańskich oraz chińskich. Przypomnijmy sobie, jakim zawodnikiem był Iworyjczyk.
Jest dumnym reprezentantem swojego kraju. Dla Wybrzeża Kości Słoniowej wystąpił w 97 spotkaniach, notując przy tym 19 bramek oraz 15 asyst. Zdobył Mistrzostwo Afryki, a w latach 2011-2014 był czterokrotnie wybierany Piłkarzem Roku Afryki.
W swojej karierze najwięcej spotkań rozegrał dla Manchesteru City, bo aż 316. Trzykrotnie zdobywał Mistrzostwo Anglii oraz Puchar Ligi Angielskiej, a dodatkowo jednorazowo triumfował w rozgrywkach Pucharu Anglii oraz Superpucharu Anglii. Dużymi literami zapisał się na kartach historii angielskiego zespołu, gdyż przez wiele lat był kluczowym graczem i często na jego barkach spoczywał los drużyny.
Grał na pozycji środkowego pomocnika, aczkolwiek jego atrybuty wykorzystywano również na innych pozycjach bloku pomocników. Słynął ze swoich strzałów z dystansu, które były niesamowicie celne i mocne, dzięki czemu bramkarze często jedynie obserwowali piłkę lecącą w górny róg bramki. Yaya Toure mierzy 188 centymetrów i jest silnym pomocnikiem, który często polegał na swojej budowie i masy ciała. Gdy sprawnym dryblingiem omijał kolejnych przeciwników, to kibice często łapali się za głowy, gdyż mogło to wyglądać nieco nienaturalnie, aczkolwiek był bardzo skuteczny w swoich kiwkach.
Swoimi dokładnymi podaniami przez wiele lat wspierał wybitnych ofensywnych graczy przez wiele lat. W reprezentacji u jego boku grał między innymi widowiskowy skrzydłowy, Gervinho, który był znany ze swojego ekstrawaganckiego stylu gry. Didier Drogba również był beneficjentem gry Toure w reprezentacji. W Manchesterze City to Sergio Aguero, Edin Dzeko i Carlos Tevez korzystali z uroków jego nieoczywistych zagrań. Stanowiąc siłę pomocy Blaugrany, u boku Xaviego i Iniesty, Toure posyłał piłki samemu Leo Messiemu i Thierry’emu Henry’emu. To tylko niektórzy z długiej listy fenomenalnych graczy, którzy grali z Iworyjczykiem.

Yaya Toure grał w Barcelonie w latach 2007-2010
Słynął również z zaciekłości i walki o każdą piłkę. Był zaangażowanym graczem, a oglądając go, wydawać by się mogło, że w swojej głowie zawsze widzi każdą część boiska. Był świetny w grze krótkimi podaniami, a również zagrywanie długich piłek na skrzydła wychodziło mu fenomenalnie. Aktywnie podłączał się do ofensywy, a gdy trzeba było bronić przedpola swojej bramki to był pierwszy do pomocy swoim obrońcom. Granie z nim musiało być przyjemnością, gdyż w ważnych meczach to on stawał się oazą spokoju w środku pola, a gdy trzeba było to przybierał formę napastnika i strzelał wiele cieszących oko bramek.
Karierę skończył w sezonie 2019/20, aczkolwiek nie rozstał się z piłką i obecnie jest trenerem w akademii Tottenhamu. Poprzednio był asystentem trenerów w drużynach Akhmat Grozny oraz Olimpik Donieck, gdzie zdobywał doświadczenie i odpowiednie kwalifikacje. Kto wie, może za parę lat zobaczymy go przy budce trenerskiej, angażującego się w sprawy boiskowe swoich podopiecznych.
Karierę piłkarską miał wspaniałą, niech ścieżka trenerska również będzie usłana różami.
