W transfer Erlinga Haalanda do do Bayernu Monachium wątpi legendarny napastnik bawarskiego klubu Karl-Heinz Rummenigge.
Już za rok norweski snajper Borussii Dortmund będzie mógł zmienić barwy klubowe. W umowie Haalanda uruchomi się bowiem klauzula wykupu wynosząca w zależności od zmiennych od 75 do 90 mln euro. Jednym z faworytów w wyścigu po Haalanda jest, zdaniem mediów, klub Roberta Lewandowskiego. W transfer Norwega do Baternu wątpi jednak legendarny napastnik bawarskiego klubu Karl-Heinz Rummenigge.
– Kluby już ustawiają się w kolejce, aby przekonać Haalanda i jego agenta. To będzie prawdziwa aukcja dotycząca wysokości pensji, bo kwota za transfer jest już ustalona. Nie sądzę, aby jakikolwiek klub z Bundesligi mógł sobie na to pozwolić. Nawet Bayern – powiedział Rummenigge w rozmowie z dziennikiem „AS”.
Rummenigge to zdobywca Złotej Piłki tygodnika France Football dla najlepszego piłkarza Europy w latach 1980 i 1981 i jeden z najlepszych napastników świata początku lat 80-ych. W barwach Bayernu mistrz RFN (1980, 1981), zdobywca Pucharu RFN (1982, 1984), zdobywca Pucharu Mistrzów (1975, 1976). Trzykrotnie król strzelców Bundesligi (1980, 1981, 1984), który łącznie w niemieckiej Bundeslidze strzelił 162 gole w 310 meczach.
Wielokrotny kapitan reprezentacji RFN po zakończeniu piłkarskiej kariery, w latach 1991–2002 pełnił funkcję wiceprezesa klubu z Bawarii, po czym objął stanowisko prezesa rady nadzorczej Bayernu Monachium.
Kilka tygodni temu 65-latek odszedł z zarządu Bawarczyków. Teraz nie ukrywa, że klub był niezwykle ważnym elementem jego życia.
– Wcześniej Bayern był pierwszą rzeczą, o jakiej myślałem po przebudzeniu się, a także ostatnią, kiedy szedłem spać. Nie jest łatwo zmienić tego typu nawyki. To możliwe jedynie, jeśli faktycznie pracujesz nad zamknięciem pewnego rozdziału – przyznał Rummenigge.
