Obaj wielcy piłkarze, którzy od lat rywalizują ze sobą na boisku – Cristiano Ronaldo i Leo Messi, toczą także korespondencyjny pojedynek na rynku hotelarskim w Europie. Zarówno Portualczyk, jak i Argentynczyk część gigantycznych zarobionych na futbolu pieniędzy inwestują w luksusowe hotele. Wygląda na to, że lepszą rękę do tego biznesu ma CR7.
Cristiano Ronaldo jest właścicielem trzech hoteli – w rodzinnym Funchal, w Lizbonie oraz w Madrycie. Portugalski piłkarz ma w planie stworzenie czterech następnych obiektów m.in. w Marakeszu, Manchesterze, Paryżu i Nowym Jorku. Na razie plany te powstrzymała jednak pandemia.
Hotel w Lizbonie znajduje się w odrestaurowanym budynku w zabytkowej części miasta. Głównie są w nim pokoje dwuosobowe, a w samym hotelu znajduje się też restauracja specjalizująca się w lokalnych specjałach.
Hotel w Funchal na Maderze położony jest w samym porcie, naprzeciwko kasyna. Największą atrakcją jest niewątpliwie nowe muzeum Cristiano Ronaldo, które znajduje się obok, a mając wykupiony nocleg w hotelu, można zwiedzać je bezpłatnie. Goście mają też do dyspozycji basen z pięknym widokiem na ocean oraz siłownię na otwartym powietrzu.
Hotele Pestana CR7 mają po cztery gwiazdki i wydawać by się mogło, że będą bardzo drogie, skoro są sygnowane nazwiskiem Ronaldo. Tymczasem ceny w Lizbonie rozpoczynają się od 300 zł za pokój dwuosobowy za noc. Najdroższe kosztują już około tysiąca złotych.
Najdrożej jest w nowo otwartym hotelu piłkarza w centrum Madrytu. Pestana CR7 przy Gran Via to bardzo prestiżowy adres w stolicy Hiszpanii. Do tego w pięknie odnowionym stuletnim budynku goście mają do swojej dyspozycji taras z widokiem na centrum miasta, klub fitness a także kilka restauracji. Ceny w madryckim hotelu CR7 rozpoczynają się od 500 złotych za dobę. Apartament CR7 kosztuje 1 tys. 650 zł.
Następny hotel Ronaldo powstaje w Anglii. Portugalczyk wydał na zakup działki i budynku 25 milionów funtów, a FCBStudios otrzymało już od Rady Miasta Manchester oficjalne pozwolenie na realizację projektu hotelu Picadilly. Budynek został zaprojektowany specjalnie dla marki Cristiano Ronaldo – CR7.
Hotel, który znajduje się w świetnej lokalizacji, zaoferuje gościom ponad 150 pokoi o wysokim standardzie, luksusowe bary i przestrzenie na dachu.
Na potrzeby projektu odnowiony zostanie XX – wieczny budynek wykorzystywany wcześniej jako biurowiec i magazyn, znany jako Halls Building. W ramach renowacji wyremontowana zostanie również tawerna Piccadilly, która zajmuje parter zabytkowego budynku. Otwarcie całości planowane jest na początek 2023 r, a całości inwestycji dogląda teraz sam piłkarz, który od kilku miesięcy mieszka w Manchesterze i gra w miejscowym United.
Nieco gorzej wiedzie się na rynku hotelarskim Leo Messiemu. Hiszpańskie media podały, że jeden z hoteli należących do Argentyńczyka musi zostać nawet wyburzony.
Inwestycja zawodnika w mieście Sitges okazała się kompletnie nietrafiona. Jak informuje dziennik „El Confidencial”, władze miasta oraz sąd nakazały wyburzenie hotelu z powodu nieprawidłowości architektonicznych.
Hiszpańskie media podają, że balkony hotelu są a duże i nie spełniają wymogów. Wszelka próba ich zmniejszenia groziłaby zawaleniem całego obiektu. Dodatkowo, plan budynku nie spełnia lokalnych przepisów przeciwpożarowych.
Hotel w położonym około 40 kilometrów od Barcelony Sitges został zakupiony przez Messiego w 2017 roku za 30 milionów dolarów i miał być długoterminową inwestycją Argentyńczyka, podobnie jak należące do sieci Majestic Hotel Group obiekty na Ibizie, Majorce i w Baqueirze.
Pozostałe hotele należące do Leo Messiego prosperują dobrze, choć pandemia z pewnością przyczyniła się do nieco słabszych wyników finansowych od zakładanych przez samego piłkarza.
Świąteczny GIGA SPORT czeka na Was!!! A w nim specjalny dodatek – GIGANtyczny sportowy kalendarz na 2022 rok.