18 grudnia minął dokładnie rok od ubiegłorocznego finału mistrzostw świata. Argentyna pokonała wtedy Francję po serii rzutów karnych w spektakularnym finale mistrzostw świata organizowanych w Katarze.
Było to absolutnie niesamowite widowisko. Niewątpliwie wielu fanów piłki może śmiało stwierdzić, że był to najlepszy mecz piłkarski, jaki w życiu widzieli. Starcie dwóch piłkarskich geniuszy – Leo Messiego i Kyliana Mbappe zakończyło się triumfem Argentyńczyka. Młody Francuz, który zdobył przecież już to trofeum cztery lata wcześniej, będzie miał jeszcze wiele szans na powtórzenie sukcesu. Tym razem nawet hat-trick w finałowym meczu nie wystarczył.
Zdobywca dwóch goli i niekwestionowany MVP całego turnieju sięgnął po najbardziej upragnione trofeum w tej dyscyplinie. Choć zdobył podczas swojej kariery kilkadziesiąt pucharów, właśnie ten wskazuje jako najcenniejszy. Messi stał się w tamtym momencie piłkarzem w pełni spełnionym.