Potter – czyli zły dżentelmen?

-

- Reklama -

Znany publicysta Martin Samuel z „The Times” dołączył do dyskusji o reakcji Grahama Pottera na wyniki Chelsea i napisał w zasadzie dokładnie to, o czym wielu fanów myślało. Przedstawiamy tłumaczenie tekstu.

Wiele o kierunku, w którym podąża angielski futbol, mówi nam krytyka Grahama Pottera. Komentatorom nie nie było w smak, że Potter nie skorzystał z okazji zrzucenia winę za stratę punktów w rywalizacji z West Hamem na sędziego głównego tamtej batalii derbowej, czyli pana Craiga Pawsona.

Napiętnowano ludzką przyzwoitość

- Reklama -

Potter znalazł się w ogniu krytyki – dostało mu się od Joe Cole’a przez Danny’ego Murphy’ego po Rio Ferdinanda – a to dlatego, że jest dżentelmenem, realistą i niesłusznie ich zdaniem bierze tę odpowiedzialność na siebie. Napiętnowano tym samym ludzką przyzwoitość.

Komentatorzy zwracają uwagę, że gdy Chelsea dzieje się krzywda, to Potter z markotnym wyrazem twarzy wzrusza ramionami i postanawia, że skoncentruje się wyłącznie na tym, co on i jego podopieczni mogli jeszcze zrobić, aby odnieść zwycięstwo w meczu.

Słabość Pottera?

Dla części obserwatorów zaprezentowane powyżej podejście stanowi słabość. A zatem poniekąd klasę Pottera odczytano jako brak skuteczności. „Menedżer taki jak Jose Mourinho zadbałby o to, by nazajutrz prasa była pełna tekstów o błędach sędziów obsługujących technologię VAR” – uważa Ferdinand.

- Reklama -

Złość Murphy’ego w reakcji na brak złości Pottera

Z kolei Cole przekonuje, że menedżer Chelsea powinien skupić się na tym, by fani ekipy The Blues skarżyli się i pomstowali mocno na niesprawiedliwości wokół nich zamiast dywagować, dlaczego drużyna straciła 2 punkty. Murphy był zły, że Potter nie był zły.

Inna rzecz, że Graham Potter najprawdopodobniej istotnie był zły. Tyle że dla wielu widocznie szkopuł w tym, że publicznie nie okazuje swej złości odczuwanej gdzieś wewnątrz, bez uzewnętrzniania się. Publicysta uważa, że gdyby trener tak postępowałby i to dałoby mu to dodatkowe 2 punkty. Ale tak nie jest, więc „wkurzanie” się nic nie daje.

Potter mógł poddać analizie błędy swoje i niedociągnięcia drużyny – tak też uczynił – albo wywołać wrzawę medialną wokół Pawsona i obwiniać sędziów VAR. Wybrał bardziej godną ścieżkę. Potrzebujemy więcej takich trenerów jak Potter.

Nowe GIGA Sport w sprzedaży!!!

- Reklama -

UDOSTĘPNIJ

GIGA SPORT

Kto wygra najlepszą Ligę świata? Nowy GIGA Sport już w sprzedaży. W każdym numerze mistrzowskie karty piłkarzy!!!

Wreszcie gra! Liga Mistrzów, czyli najlepsza liga świata wystartowała. Znów bez polskiej drużyny (Raków występuje w Lidze Europy, a Legia w Lidze Konferencji), ale...