Aleksandra Lisowska i Arkadiusz Gardzielewski w Dębnie oraz Marcin Chabowski i Adam Nowicki w Enschede w weekend wywalczyli minima olimpijskie w maratonie na igrzyska w Tokio. W uzyskaniu kwalifikacji na imprezę czterolecia pomógł im najnowszy model ASICS METASPEED Sky, który pojawił się na rynku niewiele ponad dwa tygodnie temu.
Lisowska podczas mistrzostw kraju w Dębnie wyrównała 20-letni rekord Polski, finiszując z wynikiem 2:26:08’ i pewnie sięgając po złoto. Wśród mężczyzn bezkonkurencyjny okazał się Gardzielewski, który poprawił rekord życiowy z 2012 roku, meldując się na mecie z wynikiem 2:10:31’.
Za mną najpiękniejszy dzień w moim życiu. Wyrównałam rekord Polski, obroniłam tytuł sprzed roku i na dodatek wywalczyłam minimum olimpijskie. Czego chcieć więcej? Dokonałam czegoś absolutnie nieprawdopodobnego i jestem gotowa na nowe wyzwania – powiedziała Aleksandra Lisowska. – Nie ukrywam, że trafiłem na „dzień konia”, a buty same niosły mnie do zwycięstwa. Zrealizowałem swój cel, jestem bardzo szczęśliwy. ASICS w tym roku przygotował model stworzony do bicia rekordów życiowych, dlatego tym bardziej cieszę się, że sukces osiągnąłem, mając na nogach METASPEED Sky – dodał Arkadiusz Gardzielewski.
Chabowski oraz Nowicki w ten weekend wzięli udział w NN Mission Marathon, który został rozegrany w holenderskim Enschede. Impreza pierwotnie miała odbyć się tydzień wcześniej w Hamburgu, ale w wyniku pandemii zmieniony został nie tylko termin, ale również lokalizacja. Ostatecznie, pierwszy z nich uzyskał najlepszy wynik – 2:10:17’ – od dziewięciu lat, kończąc zmagania na 9. pozycji. Nowicki pobił z kolei rekord życiowy i z rezultatem 2:10:21’ zamknął pierwszą „dziesiątkę”. – Cieszę się, że organizatorom udało się stanąć na wysokości zadania i w tych trudnych czasach zaprosić do rywalizacji dobrych zawodników z całej Europy. Sam byłem ciekaw swojej dyspozycji, tym bardziej że wiele imprez jest obecnie odwoływanych. Bieg ułożył się perfekcyjnie. Ponadto, otrzymałem w ostatnich dniach tyle wsparcia, że po prostu nie mogło być inaczej – stwierdził Marcin Chabowski. – Zrobiłem to, lecę do Tokio. Jestem po prostu przeszczęśliwy. Przed startem czułem się mocny, wiedziałem, że ciężkie treningi zaprocentują. Maraton jest jednak dystansem, na którym może zdarzyć się dosłownie wszystko. METASPEED Sky spisały się na medal. Odczuwam ogromną satysfakcję z tego startu – podsumował swój występ Adam Nowicki.
Wszyscy ambasadorzy ASICS wywalczyli minima olimpijskie, biegnąc w nowym modelu METASPEED Sky.