Po plotkach o Barcelonie daje radę w Realu

-

- Reklama -

„Marco Asensio był dla mnie najlepszym piłkarzem na boisku w meczu z Celtikiem. Grał jako skrzydłowy i bardzo dobrze współpracował z Fede Valverde” – powiedział Carlo Ancelotti po ostatnim meczu Realu w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Było 5:1, a Asensio strzelił jednego z goli. Ale to nie był jedyny dobry akcent w jego grze.

Benzema jako zmiennik

Trener Realu Madryt wciąż oszczędza Karima Benzemę, nie chce podejmować ryzyka, dlatego Francuz przeciw Celtikowi pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie. Na początku jego miejsce na szpicy zajął Rodrygo, dzięki czemu Marco Asensio mógł obsadzić prawe skrzydło. To urządzało wszystkich, bo Brazylijczyk nie zawiódł jako fałszywa dziewiątka. Pewnie wykonał rzut karny w początkowej fazie spotkania.

- Reklama -

Aktywność Asensio

Asensio był bardzo aktywny. Nie wahał się, czy oddać strzał spoza karnego, gdy nadarzyła się taka okazja. Posłał efektowne prostopadłe podanie do Fede Valverde, zaskakując w pewnym momencie rywali. Pracował w obronie, nie miał problemu z wymiennością pozycji, uczestnicząc w niej tak, by zespół cały czas mógł zachować kompakt i stanowić monolit.

Gol jako wisienka na torcie

No i przede wszystkim Marco Asensio podsumował udany występ golem. W ostatnim czasie kibice Realu przekonują się do tego piłkarza, a przecież już pod koniec września Hiszpan wypowiadał się o zainteresowaniu Barcelony:

- Reklama -

Komentował doniesienia o transferze do Barcelony

„Nie wiem, czy Barcelona mnie chce. Jest dużo spekulacji dotyczących wielu klubów, to normalne. Prawdę mówiąc, nigdy nie rozważałem tego, by związać się kiedykolwiek, w przyszłości z Barcą. A teraz trudno mi odpowiadać na pytanie, czy nigdy nie zagram w drużynie z Camp Nou” – tak enigmatycznie komentował coraz większe plotki.

Plotki to pokłosie działań Mendesa

Kwestia ewentualnych przenosin do Katalonii pojawiła się w przestrzeni publicznej prawdopodobnie z inicjatywy menedżera Asensio – Jorge’a Mendesa. To wpływowa postać w tej branży, przy czym o ile Portugalczyk miałby oferować sensacyjnie właśnie Hiszpania Barcelonie, jednocześnie domagał się większej liczby minut dla innego piłkarza ze swojej stajni – młodego Ansu Fatiego.

Mendes mógłby też, według hiszpańskich mediów, pomóc Barcelonie w związku z kłopotami na pozycji pivota (przyspieszenie powrotu Nico Gonzaleza i negocjacje z Wolves w sprawie Rubena Nevesa). Ale transfer Asensio, który miałby zwiększyć liczbę opcji w ofensywie ekipy Xaviego Hernandeza, to raczej mrzonka.

Asensio w Barcelonie za rok?

Oczywiście licho nie śpi. Niczego nie można wykluczyć w szalonym świecie futbolu. Coś musi się dziać na rynku, spekulacje więc nie ustają. I ostatnie doniesienia sugerują, że Barcelona byłaby skłonna rozważać jednak sprowadzenie Marco Asensio w 2023 roku, czyli po wygaśnięciu jego obecnego kontraktu.

Póki co wydaje się, że Asensio ma coraz większą pewność siebie. Kolejny raz okazało się, że Carlo Ancelotti jest mistrzem w relacjach interpersonalnych i umie zadowolić graczy niebędących na pierwszym planie w jego drużynie. Być może Marco Asensio na dłuższą metę będzie tym pierwszym graczem do wejścia z ławki.

Rekomendacja Nadala

Zdaniem wielu Marco Asensio to niespełniony piłkarz, patrząc na skalę jego talentu. Ma już 26 lat, dużo jeszcze przed nim. Do Realu trafił w 2014 roku. A rekomendację wystawił mu ponoć… Rafa Nadal.

- Reklama -

UDOSTĘPNIJ

GIGA SPORT

Koszulka Lewandowskiego do wygrania w nowym GIGA Sporcie

FC Barcelona jest jedną z tych ekip, które grają w tym roku niezwykle skutecznie i jeśli tę formę utrzymają mają szansę przypieczętować to tytułem...