W Holandii kibice potrafią być solidarni z osobami, które podzielają ich fascynację futbolem, a kibicowsko się różnią, lecz potrzebują pomocy. Dowiedli tego fani Cambuur, gdyż podczas spotkania z Emmen… rzucali pluszowe zabawki na murawę aby dodać otuchy osobie związanej z rywalami. Ten mężczyzna stracił 14-letnią córkę.
Jak podaje znawca holenderskiej piłki, Mariusz Moński, to był gest wsparcia w stosunku do jednego z kibiców rywali. To ważne zastrzeżenie, ponieważ pierwotnie zakładano, że fani chcieli wyrazić solidarność z trenerem rywali.
Mowa o „gniazdowym”, czyli jednym z zagorzałych fanów, który jest de facto liderem ultrasów, a zarządza dopingiem na meczach FC Emmen. Podkreśla to Mariusz Moński, przywoływany już wyżej ekspert od futbolu w Holandii.
SC Cambuur to znany również jako Cambuur Leeuwarden lub po prostu Cambuur holenderski klub piłkarski z miasta Leeuwarden, który został założony 19 czerwca 1964 roku. Obecnie gra w Eredivisie, najwyższej lidze holenderskiej piłka nożna, po zdobyciu tytułu Eerste Divisie 2020–21. Domowym stadionem klubu jest Cambuur Stadion, mający pojemność 10 tysięcy miejsc. Klub zwykle gra w żółtych koszulkach i niebieskich spodenkach. Geneza logotypu klubu to chęć kultywowania pamięci o herbie rodu Cammingha, fryzyjskiej rodziny szlacheckiej.
A mecz tych dwóch drużyn, rywalizujących w lidze holenderskiej, był ważny, bo mowa o 18 i 16 drużynie w tabeli – a zatem ostatniej, zamykającej stawkę i zajmującej miejsce barażowe. Spotkanie zakończyło się remisem 0:0. Kibice więc nie zobaczyli goli, ale za to wykazali się wielkodusznością i zachwycili nie tylko ludzi związanych z holenderską piłką.
Czytaj w GIGA Sport!!!