Piłkarze Leeds United nie zatrzymali się, by przywitać się z dziećmi, którzy wierzą w to, że ten zespół, walczący o utrzymanie w Premier League, zachowa ligowy byt na następny sezon. Niesmak pozostał.
Wyglądało to tak:
Grają jeszcze w elitarnej lidze, ale nie potrafią docenić tego, że ich losy obchodzą najmłodszych fanów.
Redaktor Radosław Nawrot pyta retorycznie, w reakcji na ten filmik:
„Słuchawki na uszach, wszyscy w telefonie. Życie obok pozostaje niezauważone. Kiedy świat zabrnął w tę uliczkę?”
Inny dziennikarz sportowy z naszego kraju Przemysław Langier dodaje z irytacją i nader dosadnie:
„Omg, jaka żenada. W tym młodym człowieku, któremu nawet nie odmachali, być może zabili radość z oglądania własnej drużyny. Co za syf. Niech lecą z ligi”.
Do sprawy odniósł się prowadzący profil LeedsUtd.pl na Twitterze, który przywołał minione już czasy Marcelo Bielsy, on uczył piłkarzy pokory. Jak widać, niewiele już zostało z tamtego okresu w Leeds. Piłkarze zapamiętali się w social mediach, które owładnęły nimi do tego stopnia, że można dziś już mówić o obsesji.
Nagranie stało się viralem na angielskim Twitterze piłkarskim i budzi mieszane uczucia. Zresztą, to ciekawe, bo nie tak dawno szerokim echem odbiło się to, jak piłkarze Arsenalu potraktowali klubową maskotkę, również dziecko. Wielu uważało, że bez należytego szacunku.
Później, na obronę piłkarzy Arsenalu, przypominano taki filmik z TT:
GIGA Sport w sprzedaży!!!
