Niektórzy zastanawiają się, dlaczego Pele nigdy nie zagrał w europejskim klubie z najwyższej półki. Został obwołany dobrem narodu w Brazylii, ale ponadto nadmieńmy, że najzwyczajniej w świecie grał w najlepszym klubie globu w owych czasach.
Mnóstwo meczów za granicą
Po mundialu w Chile nasilił się obłęd piłkarskich podróży. Najlepsi jeździli za granicę, gdzie działacze podpisywali kontrakty o wysokości zależnej od udziału gwiazd. Pele był największą. W 1963 roku rozegrał ponad 50 meczów za granicę. To robi wrażenie. Doliczmy jeszcze dziesiątki spotkań w kraju. A tam każdy obrońca „polował” na nogi Pelego.
um dos momentos mais feliz da história do Pelé
Santos Campeão da Libertadores de 2011 pic.twitter.com/QWRmUZ33Ob
— SOMOS SANTISTA! (@SomosSantista) December 30, 2022
Mecze z Penarolem
W 1962 roku Santos został pierwszym klubem z Brazylii, który wygrał Copa Libertadores, a zatem zdobył tytuł najlepszej drużyny w Ameryce Południowej. Dwa mecze finałowe z Penarolem Montevideo przyniosły dwa remisy.
Rozegrano trzeci mecz na neutralnym terenie w Buenos Aires. Santos zwyciężył pewnie, 3:0. Dwa gole zdobył Pele. Kibice wbiegli na boisko i do szatki wracał w… majtkach.
Słynne starcia z Benficą
Do historii przeszły mecze z wielką Benficą. To był najlepszy klub Europy, stawką był Puchar Interkontynentalny. Santos zdecydował się grać jakieś… 500 km od własnego stadionu, na Maracanie. Chodziło o wyższą frekwencję na trybunach. Wynik 3:2 po dwóch golach Pelego nie dawał pewności przed rewanżem. Na Twitterze można znaleźć fragmenty:
Uma das maiores exibições de Pelé na Europa foi contra o Benfica. Hat-trick na final Taça Intercontinental em pleno Estádio da Luz. Benfica 2×5 Santos. E era o melhor Benfica da história… pic.twitter.com/UrxceGHKdV
— Arthur Quezada (@ArthurQuezada) December 29, 2022
W Lizbonie już czekano na wielką fiestę. Ale to uraziło dumę Pelego i zespołu z Brazylii. Pele z wściekłości wbił rywalom aż cztery gole! Było 5:2, ale rozmiary porażki zostały zmniejszone dość późno, gdyż portugalska drużyna zdobywała gole przy stanie 0:5.
Potyczka z Boca i podarte spodenki
Pelego można było tylko zatrzymać agresją w grze, bezpardonowymi faulami. Drugi finał Pucharu Wyzwolicieli przeciwko Boca Juniors pokazał, że czasem i to nie wystarczy. Mecz odbywał się na słynnej La Bombonerze.
Obrońca Boca podarł spodenki Pelego, ale Argentyńczycy i tak przegrali. Było 2:1 dla Santosu, a gola strzelił także Pele. Przy pełnych trybunach… zmieniał spodenki otoczony przez kolegów z Santosu służących za… żywy parawan.
Santos lepszy od Milanu
W meczu o klubowe mistrzostwo świata z Milanem Santos przegrał 2:4, ale nie dziwi, że oba gole strzelił Pele. Giovanni Trapattoni miał wielki atak. W dodatku Pele doznał kontuzji i nie zagrał w rewanżu na Maracanie. Mało tego, do 50 min. tej rywalizacji Włosi prowadzili 2:0. Ale doping żywiołowych kibiców niósł i inspirował graczy Santosu. Wbili cztery gole w 18 minut.
Pelé nunca jugó en un equipo europeo, ofertas tuvo muchas, siempre respondió que el jugaba en el mejor equipo del mundo, Santos, el Santos de Pelé, tenía toda la razón. Aquí la final de la Copa Intecontinental frente a Milan 1963. pic.twitter.com/oo5MSGfeIO
— Félix de Bedout (@fdbedout) December 29, 2022
Po dwóch dniach rozegrano decydujący mecz, a gol Dalmo uzyskany z rzutu karnego rozstrzygnął rywalizację na korzyść Santosu. Pele wszakże czuł się pewnie jak po finale mundialu w Chile. Wtedy obronił tytuł, mimo że nabawił się urazu i w finale nie wystąpił.
Przypomnieliśmy kilka słynnych meczów, które uczyniły Santos najlepszą drużyną globu. Dziś to wydaje się dla wielu dziwne, a jednak – tak było. W znacznej mierze przyczynił się do tego największy z wielkich, czyli legendarny, zgoła ikoniczny Pele!