W PKO BP Ekstraklasie nie padają tak zawrotne kwoty jak w topowych ligach, jednak pojawia się coraz więcej transferów wartych co najmniej milion euro – zarówno wychodzących, jak i przychodzących. Jak wykazała analiza Flashscore, w obecnym okienku transferowym było ich aż 13.
Milion euro – do niedawna magiczna kwota transferu w polskich rozgrywkach, którą obecnie przekracza coraz więcej klubów, i to nie tylko tych topowych. Przyjrzyjmy się niektórym zawodnikom, których umiejętności wyceniono na taką sumę:
Ante Crnac – 11 milionów euro (Raków Częstochowa – Norwich City)
Kiedy Raków sięgał po Chorwata przed sezonem 2023/24 za 1,3 miliona euro, wiele osób zastanawiało się, czy na pewno mamy do czynienia z wielkim talentem. Kraj ten słynie z niezwykle uzdolnionych zawodników (o czym mogliśmy się dobitnie przekonać w niedzielny wieczór w meczu z Polską), którzy wciąż są tańsi niż ci z Anglii czy Francji, zatem swoją siatkę skautów ma tam mnóstwo przedstawicieli najlepszych klubów z Europy. Czy to możliwe, aby ubiegł ich ktoś z Polski? A jednak, Ante Crnac zaimponował swoimi występami tak bardzo, że Norwich City zdecydował się przelać za niego na konto Medalików aż 11 milionów euro. Co więcej, napastnik zagrał w każdym z trzech spotkań swojego nowego klubu, co oznacza, że trener pokłada w nim duże nadzieje. Trzymamy za niego kciuki, gdyż jego sukces będzie świetnym sygnałem dla innych utalentowanych graczy, że nasza liga jest idealną trampoliną do większej kariery.
Vladan Kovacević – 4,8 miliona euro (Raków Częstochowa – Sporting CP)
Historia Bośniaka w klubie z Częstochowy jest nieco dłuższa. W 2021 roku bramkarz przyszedł do Rakowa z FK Sarajevo za okrągłą kwotę miliona euro. W tym czasie zdobył nim mistrzostwo Polski, Puchar Polski i dwukrotnie Superpuchar. Swoimi interwencjami czy znakomitą zdolnością do bronienia rzutów karnych zapisał się w historii Rakowa oraz pamięci kibiców. Tak dobra, momentami nawet wybitna gra, nie umknęła oczywiście największym klubom. Golkipera postanowił sprowadzić do siebie lizboński Sporting, płacąc 4,8 miliona euro. Kovacević od razu stał się zawodnikiem pierwszego składu, notując doskonałe statystyki, którym można przyjrzeć się tutaj. W ostatnich dniach nabawił się kontuzji kostki, przez którą czeka go przerwa w grze, ale już wcześniej bramkarz pokazał, że jest niezwykle charakterny i pokonuje wszelkie trudności. A motywacja jest tym większa, że czeka go przecież debiut w elitarnej Lidze Mistrzów!
Kristoffer Velde – 4 miliony euro (Lech Poznań – Olympiacos F.C.)
Krnąbrny napastnik z Norwegii nie zawsze był ulubieńcem kibiców, gdyż akurat od ze względu na swój charakter raczej więcej tracił niż zyskiwał. Mimo tego wielokrotnie pokazywał swoje absolutnie nieprzeciętne umiejętności, zdobywając kilka fantastycznych bramek. Przez cztery sezony w barwach Kolejorza udało mu się trafić do siatki 29 razy, z czego aż 10 z tych goli padło w europejskich pucharach. Być może jego temperament zdoła okiełznać niezwykle doświadczony i charyzmatyczny trener Jose Luis Mendilibar. Pod wodzą Hiszpana, który poprowadził Olympiacos F.C. do zwycięstwa w Lidze Konferencji, radzi sobie całkiem nieźle. Dobrze wkomponował się do mistrzowskiej drużyny – w siedmiu spotkaniach pokonał bramkarza rywali trzykrotnie, a w wygranym meczu z Athens Kallithea w systemie ocen Flashscore zasłużył na notę 8,1 i miano gracza meczu. Przy czym grecki klub wcale nie musi być jego sufitem – Velde ma dopiero 25 lat, zatem po udanym sezonie w Super League może zwrócić uwagę dużo większych klubów.
źródło: flashscore.pl
Terminarz Ekstraklasy na całą ścianę TYLKO w najnowszym GIGA Sporcie!