Messi nigdy nie będzie lepszy od Maradony w oczach Argentyńczyków [WIDEO]

-

- Reklama -

Debata ws. wyższości jednego nad drugim przypomina debatę akademicką. Na dobrą sprawę pewnie trudno znaleźć koronny argument, by przesądzić, jednoznacznie zawyrokować, kto był lepszy, bo sprawa nie jest czarno-biała. Lionel Scaloni, selekcjoner Argentyny, może mówić, że Leo Messi jest graczem wszech czasów. Ale społeczeństwo argentyńskie jest podzielone, a tak naprawdę większość stawia na piedestale Maradonę. I wcale nie chodzi tu tylko o futbol.

Triumf w MŚ to za mało?

Leo Messi więcej już dokonać nie może. W końcu zaczął wygrywać z reprezentacją, czego mu brakowało przez lata i co wypominali mu w szczególności rodacy. Na niwie klubowej wygrał już wszystko. Nazbierało się tych trofeów i laurów indywidualnych co nie miara, bezlik. A teraz dochodzą do tego wiktorie w Copa America i finałach mistrzostw świata. Dla wielu Argentyńczyków to wciąż za mało.

- Reklama -

Chociaż już gdy Messi debiutował na mundialu, to Maradona reagował w ciekawy, osobliwy sposób.

Maradona jak Garrincha, Messi jak Pele

Maradona uszczęśliwiał Neapol, triumfował z Argentyną na mundialu w Meksyku, był wirtuozem, ale wirtuozerią Messi pewnie mu nie ustępuje, a zdobył znacznie więcej na różnych polach. Dzięki ostatnim triumfom Leo w kadrze zamknął usta krytykom.

Maradona był trochę jak w Brazylii Mane Garrincha, a Messi jak Pele. Ci pierwsi mieli swoje ułomności, mimo geniuszu parli do autodestrukcji, z kolei zarówno Pele, jak i Messi to gracze wybitni, ale trudniej było się z nimi utożsamiać, bo w życiu obu było dużo łatwiej.

- Reklama -

Maradona to pibe, a co z Messim

Maradona dorastał otoczony przemocą i biedą w slumsach o nazwie Villa Fiorito. Messi to dziecko wychowywane przez rodzinę z klasy średniej. Niemiłosiernie ubrudzony i poobijany urwis ze szmacianką, mały drań, którego zwie się nad La Platą „el pibe„. Taki był Maradona, Messi nie pasował do tego wizerunku „swojaka”.

Potreros wychowały Diego

Maradona uczył się grać w piłkę na potreros, nierównych miejskich placach, dlatego musiał polegać na technice i sprycie. Pibe musi czarować na boisku, ale zwalnia się go z odpowiedzialności w życiu. Tak wyglądało życie Diego, polegało na zatracaniu się w zgubnych pokusach.

Chciwość cechą… cenioną u Maradony

Argentyńczyków Diego ujął tym, co określają jako viveza. Pisał o tym w książce „Światło bramki” red. Michał Okoński. Owa viveza to chytrość, która jest narzędziem biedaków w boju z możnymi tego świata. Maradona wmawiał innym, że jest „cabecita negra„, czyli czarną główką.

Tak określano potomków imigrantów i Guaranów, rdzennych wyrobników z najniższych warstw społeczeństwa. On sam harował za młodu, gdy zbierał złom i… folię z paczek po papierosach. Dla wielu to byłoby uwłaczające, on znosił to z pokorą i zrozumieniem.

Messi powtórzył „gola stulecia”, ale to za mało

A przecież Leo Messi w 2007 roku dokonał tego co Maradona w 1986. Niesamowity rajd w meczu Copa del Rey Barcelony z Getafe jako żywo przypominał zjawiskową galopadę boskiego Diego z Meksyku, gdy wkręcał w ziemię Anglików. I wtedy zszokował cały świat.

Ale co z tego, Messi miał w życiu łatwiej. Leo strzelił więcej goli, asystował częściej kolegom, wreszcie wygrał więcej. Ale jest introwertykiem, ma inną osobowość. Ona nie trafia do wielu Argentyńczyków, tak ich nie można „kupić”.

Messi chyba nie może być caudillo

Argentyńczycy przez lata wypatrywali z utęsknieniem nowego caudillo na piłkarskim boisku. Maradona kpił kilka lat temu, że facet, który 20 razy przed meczem chodzi do toalety, nie może być takim wodzem. Chodziło o Messiego. To chyba się zmieniło.

Lionel piłkarsko jest spełniony, ale dla wielu jego życie jest zbyt… ułożone, stabilne. Część Argentyńczyków woli bohatera tragicznego, jakim z całą pewnością był Diego Armando Maradona.

- Reklama -

UDOSTĘPNIJ

GIGA SPORT

LIGA MISTRZÓW – Kto zagra w finale

Mistrzowski GIGA Sport już w sprzedaży!!! Wielkie postery gwiazd mundialu - Leo Messiego i Kyliana Mbappe, a także Alvareza, Gaviego, Richarlisona, Bellinghama, Kubackiego i Szczesnego,...