Niedawno świat futbolu obiegła lotem błyskawicy wieść, że Roberto Mancini zrezygnował z pracy w reprezentacji Włoch i przyjął lukratywną ofertę z saudyjskiej federacji. Do 2028 w Arabii ma zainkasować przynajmniej 100 mln euro, a to nie wszystko. Jest jeszcze kwestia podatków.
Burmistrz Pesaro Matteo Ricci jest niezwykle stanowczy i wzywa do usunięcia wszystkich spotów reklamowych z udziałem Manciniego oraz do unieważnienia kontraktu, na mocy którego ten włoski trener był dotąd jedynym ambasadorem regionu Marche. Co istotne, to tam przyszedł na świat. W Italii przybiera na sile krytyka szkoleniowca, który postrzegany jest przez fanów calcio jako zdrajca. A Mancini myśli o swoich finansach…
Jak podaje Rafał Stec, żona trenera zrazu miała wiele rozterek co do przeprowadzki na Bliski Wschód, kwestie kulturowe, te różnice w tym aspekcie ją niepokoiły, a okazuje się, że aby płacić podatki w Arabii Saudyjskiej (w istocie, jak podaje Stec, to jest ich… niepłacenie przez cudzoziemca), trzeba mieszkać w Rijadzie przez ponad połowę każdego roku (183 dni). Może dla małżeństwa Mancinich to będzie spore wyzwanie, ale za to ile zaoszczędzą, jeśli tam osiądą…
Czytaj GIGA Sport!!!