Legenda Lyonu nie chce mieć nic wspólnego z Neymarem – powód to polityka

-

- Reklama -

W niedzielę Brazylijczycy wybiorą nowego prezydenta. W kraju rośnie polaryzacja, nastroje społeczne ulegają niepokojącej radykalizacji. W piątek zastrzelono Camilo dos Santosa, polityka, który wzywał do popierania Luli – lewicowego kandydata. Jego kontrkandydatem jest Jair Bolsonaro, obecny prezydent wspierany przez wielu piłkarzy. Jeden z byłych zawodników nazywa go wszakże faszystą.

Lula faworytem, groźba zamachu stanu

Jeśli chodzi o sondaże, prowadzi w nich Lula, ma 48% poparcia, natomiast jego przeciwnik – 44%. Z tym że komentatorzy są zaniepokojeni tym, iż Bolsonaro w razie bardzo prawdopodobnej przegranej może powtórzyć „scenariusz amerykański”, a mowa tu o szturmie Kapitolu – to brak akceptacji wyników wyborów i twierdzenie, że przeciwnik zwyciężył dzięki fałszerstwom i dezinformacji mediów. Właśnie Bolsonaro wspiera Neymar, a sprzeciwia mu się Juninho Pernambucano – legenda Lyonu.

- Reklama -

Juninho nazywa Bolsonaro faszystą

„Jestem wdzięczny temu klaunowi, gdyż pokazał nam, kto z osób, zapraszanych przez nas do stołu, jest ukrytym faszystą. Te osoby nie będą już mile widziane w moim domu i życiu” – stwierdził stanowczo Juninho.

Były piłkarz doradził tym, którzy obserwują go w mediach społecznościowych, by przestali, jeśli wspierają Bolsonaro. Juninho jest zdania, że wystarczy mu mniejsza grupa niż liczni fani, bo zależy mu tylko w jego przekonaniu na ludziach przyzwoitych. Jedną z osób potępianych przez Juninho siłą rzeczy jest Neymar.

Rai – brat Socratesa kontynuuje jego dziedzictwo

- Reklama -

Znamienne, że Rai, czyli brat jednej z ikon brazylijskiej piłki, a także bojownika w walce na rzecz wolności i demokracji – Socratesa, poparł rywala Bolsonaro, a zatem Lulę. Jest to naturalne i w pełni zrozumiałe, zważywszy na to, że brat Raia przed laty, w czasach rządów junty, tworzył struktury demokratyczne w swoim klubie, tzw. demokrację Corinthians i był przeciwnikiem rygorów narzucanych przez armię.

Bolsonaro z nostalgią o juncie

Bolsonaro wypowiada się z tęsknotą o juncie, sam jest byłym wojskowym, który otoczył się ludźmi mającymi w swoim życiorysie okres funkcjonowania w armii. To krytyk wielu aspektów demokracji, który zszokował opinię publiczną, gdy pochwalał tortury i mimo sympatii do junty bynajmniej nigdy nie spojrzał krytycznie na jej brutalne metody rządzenia. Tamte rządy w całości wspomina z rozrzewnieniem.

Bolsonaro i poparcie gwiazd brazylijskiej piłki

Neymar, który chcąc pomóc Bolsonaro w zwycięstwie wyborczym, tańczył na TikToku, zareagował złością na krytykę swoich politycznych preferencji. Stwierdził, że jego krytycy dużo mówią o demokracji, ale nie potrafią uszanować jego wyboru. Cóż, Bolsonaro może liczyć na poparcie Gabriela Jesusa, Daniego Alvesa, Claudio Taffarela czy Alissona. Bramkarz Liverpoolu uważa, że na Bolsonaro trzeba głosować, bo jest szansa, że wyciągnie Brazylię z gospodarczego kryzysu.

Kaka zaskoczył wielu negatywnie

Z Bolsonaro sympatyzuje też skazany za gwałt Robinho. Wiele osób zaskoczyło to, że zwolennikiem obecnego prezydenta jest Kaka, do tego grona należą także Rivaldo i Ronaldinho. A sam Bolsonaro wykorzystał futbol do polityki, bo wezwał swoich zwolenników do głosowania w koszulce Canarinhos.

Jak widać, Juninho Pernambucano nie chce iść tropem wielu byłych i obecnych gwiazd brazylijskiej piłki. Zagłosuje w zgodzie ze swoimi przekonaniami. Co istotne, nie będzie chciał utrzymywać kontaktów z wieloma osobami ze świata futbolu, które jego zdaniem zachowują się nieprzyzwoicie.

- Reklama -

UDOSTĘPNIJ

GIGA SPORT

Kto zagra w finale Ligi Mistrzów? Kup najnowszy GIGA Sport i zgarnij koszulkę Mbappe!!!

Robert Lewandowski, Erling Haaland, czy Kylian Mbappe? Kto wygra Ligę Mistrzów? GIGA plakaty: Mbappe, Manchesteru City, Lewego, Watkinsa, Jamala, Martineza, Diaza Kane'a i Fornala. A do...