„Hołd dla naszych korzeni. Nowy zestaw pełen sentymentu” – taki wpis pojawił się na twitterowym koncie klubu FC Barcelona. Przed meczem derbowym z Gironą (derby Katalonii) Barca zaprezentowała nowe stroje, które mają podkreślać związek klubu z katalońską tożsamością.
Camp Nou w czasach dyktatury
W czasach rządów generała Franco na Camp Nou można było używać języka katalońskiego, to była przestrzeń wolności. Wtedy i obecnie senyery i estelady, czyli flagi katalońskie, to część kibicowskiego wsparcia dla piłkarzy i wyraz ich przywiązania do regionu. Frankizm był dyktaturą nacjonalistyczno-klerykalną.
W piątek zaprezentowano czwarty zestaw strojów. Koszulki są w kolorze żółtym z czerwonymi pasami, to barwy wspomnianej już senyery. W podobnych koszulkach Barcelona grała już w El Clasico, wygranym 4:0 na Santiago Bernabeu.
Młodzi promują nowy zestaw
Na środku trykotu widnieje herb Barcelony, a poniżej logo Spotify. Na rękawkach są z kolei barwy Barcy. Nowy zestaw zaprezentowali gracze młodego pokolenia: Pedri i Ansu Fati.
Prawdziwe derby z… Gironą?
A mecz Barcelony z Gironą to dla zapamiętałych katalońskich nacjonalistów „prawdziwe derby Katalonii”, co wiąże się z tym, że Espanyol jest traktowany jak klub spoza… Barcelony. Stadion RCDE jest położony w obszarze metropolitalnym, natomiast Girona to miasto katalońskie, w którym urodził się Carles Puigdemont. W latach 2016-17 pełnił funkcję przewodniczącego Generalitat, a został usunięty ze stanowiska przez ówczesnego hiszpańskiego premiera Mariano Rajoya.
Generalitat to system instytucjonalny, w ramach którego zorganizowana jest politycznie autonomia Katalonii. Obecnie jego istnienie i wewnętrzne zależności wynikają wprost z uregulowań Statutu Katalonii.
Obecny prezes Barcelony Joan Laporta, który kiedyś bez powodzenia próbował swoich sił w polityce, jest znany z nacjonalistycznych poglądów. Swego czasu deklarował nawet poparcie dla secesji Katalonii, co wiązałoby się z wieloma reperkusjami dla Barcy.
Nowe GIGA Sport już w sprzedaży!!!
