Arthur Melo – brazylijski kolega z drużyny Wojciecha Szczęsnego miał poważny wypadek. Piłkarz Juventusu występujący na pozycji pomocnika rozbił kolejne horendalnie drogie Ferrari.
Arthur Melo, rok po tym, jak pod wpływem alkoholu w centrum Palafrugell (Hiszpania) spowodował wypadek w swoim Ferrari, znowu narobił sobie kłopotów. Do wypadku doszło kiedy Melo jechał do ośrodka medycznego w celu wykonania badań.
Nie ustalono jeszcze, co było dokładną przyczyną wypadku, ale zniszczony został prawy błotnik, reflektor i elementy zawieszenia luksusowego Ferrari 488 GTB Pista.
Samochód, którym kierował piłkarz to limitowany, horendalnie drogi i bardzo szybki model 488 GTB Pista. Model Pista od seryjnego Ferrari 488 GTB jest lżejszy i szybszy.
Centralnie umieszczony, turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 3,9-litra generuje moc 720 KM i 770 Nm. Do setki bolid rozpędza się w 2,9 sekundy, a od 0 do 200 km/h w 7,6 sekundy. Maksymalna prędkość wynosi 340 km/h. Cena tego samochodu wynosi ponad 2 mln złotych.
Arthur Melo przyszedł do Juventusu z Barcelony rok temu za 56 mln euro. Obecnie wartość brazylijskiego środkowego pomocnika oceniana jest na 40 mln euro. Wychowanek Gremio Porto Alegre 21 razy wystąpił w reprezentacji Brazylii i strzelił jednego gola.