W argentyńskiej prasie przed półfinałowym hitem Argentyna-Chorwacja pojawia się wiele hipotez w odniesieniu do składu ekipy Albicelestese. Przyjrzyjmy się temu, co przewidują Argentyńczycy przed tak ważnym meczem.
Śledzący wnikliwie doniesienia w argentyńskich mediach pasjonat tamtejszej piłki – Michał Borowy przypomina, że w poniedziałek ma odbyć się ostatni trening przed starciem z Chorwacją, które zostanie rozegrane już we wtorek.
De Paul ma być zdrowy
Przed ostatnim meczem były wątpliwości w związku ze stanem zdrowia Rodrigo de Paula. Teraz już obaw nie ma. Choć przeciwko Holandii nieoczekiwanie szybko został zmieniony, co miało wpłynąć na gorszą grę linii pomocy w zespole Lionela Scaloniego, tym razem, przeciwko Chorwacji, trener będzie miał go do dyspozycji zapewne w pełnym wymiarze czasowym. Borowy podaje, że będzie mógł zagrać więcej niż 60 minut.
Di Maria niewiadomą
Niejasna jest sytuacja Angela Di Marii, który może zacząć spotkanie z Chorwacją jako zmiennik. Przedmiotem dyskusji w Argentynie jest też ustawienie na mecz z ekipą z Bałkanów. Pojawiają się różne warianty, jak 4-3-3, 3-5-2/5-3-2 oraz 4-4-2.
Jeśli chodzi o obawy Argentyńczyków, to mówi się o problemach na bokach obrony. Ostatnio wprawdzie prawy obrońca Nahuel Molina strzelił pierwszego gola przeciwko Holandii, ale więcej obaw jest w związku z obsadą lewej strony defensywy. Możliwe, że zostanie przesunięty tam Lisandro Martinez, a zatem nominalny stoper.
Tym, co spędza sen z powiek argentyńskim kibicom, jest też walka o środek pola. Jak przeciwstawić się Modriciowi, Brozoviciowi czy Kovaciciowi. Kluczowa będzie rola De Paula i Enzo Fernandeza.
