Hispanista o maksymalnej niekompetencji Barcelony i porażce Messiego

-

- Reklama -

Hispanista, prof. Filip Kubiaczyk z UAM, z którym miałem okazję przeprowadzić wiele wywiadów, to autor dwóch naukowych książek o hiszpańskim futbolu, który często zgłębia tematy związane z Barceloną, w tym z konfliktem Leo Messiego z Joanem Laportą. Teraz rzuca nowe światło na kolejną sprawę.

Hispanista poddał analizie tekst „Barça 2023 roku: pęknięcia giganta”, w którym przedstawiono aktualną sytuację klubu z Camp Nou.

Porażka Laporty i Messiego

- Reklama -

Prof. Kubiaczyk, opierając się na wspomnianym wyżej tekście, zaznacza, że negocjacje Messi-Laporta dla każdej ze stron zakończyły się porażką. „Między faksem Messiego a jego odejściem z Blaugrany minęło dokładnie 12 miesięcy, które należało wykorzystać na zaplanowanie jakiejś operacji, która pozwoliłaby na odnowienie kontraktu. Ale nikt nie kiwnął palcem” – to cytat z owego głośnego, acz przemilczanego w Polsce tekstu.

Opieszałość Laporty

Hispanista zaznaczył, że kiedy Laporta doszedł do władzy wszyscy wierzyli, że będzie w stanie zatrzymać Messiego. Początkowo Laporta ufał umowie z CVC, ale prawdopodobnie nie rozumiał jej treści. Kiedy osoby z klubu znające się na finansach odkryły, że umowa ta będzie szkodliwa dla Barçy wszystko się skończyło. Jak pisze Vinton „Dwadzieścia jeden lat kariery najlepszego piłkarza w historii FC Barcelony zostało przerwane zarówno przez brak zdolności władz klubu, jak również Messiego i jego rodziny, którzy wspólnie nie byli w stanie ocenić korzyści wynikających”.

Na krawędzi przepaści

- Reklama -

Hispanista zwraca uwagę na to, że z jednej strony są dźwignie finansowe, a z drugiej zły rachunek zysków i strat. Plany zarządu Laporty zakładają zwiększenie zobowiązania z 1.5 mld euro do 3 w celu zbudowania Espai Barça. Według Vintona jest tak: „Jeśli z Bartomu klub doszedł do krawędzi przepaści, z Laportą nie odsunęliśmy się od niej nawet o milimetr”.

Wątpliwości wokół Espai Barca

Espai Barça zawsze był uważany za rozwiązanie, które ma pozwolić na zwiększenie dochodów, ale jednocześnie może też doprowadzić klub do ruiny. Jak pisze Vinton: „Nie ma funduszy, ale prace postępują”. To gest Laporty mający podnieść morale i pokazać, że „trudności nas nie powstrzymają”.

Traumatyczna wycieczka

Do tego dojdzie „traumatyczna wycieczka” na Montjuïc. Autor stawia też pytanie, czy mając na uwadze sytuację Barçy możliwe stałoby się przekwalifikowanie terenu pod Mini Estadi, aby wykorzystać go pod zabudowę i zredukować część długu

Polowanie na Xaviego

Prof. Kubiaczyk zauważa, że w mediach społecznościowych miało już się nawet zacząć polowanie na Xaviego przez osoby z zarządu, aby przekonać Laportę, aby go wyrzucił, zwłaszcza, że nie okazał się „klonem Pepa Guardioli”. Krytyka Xaviego dotyczy jego „irracjonalnej miłości” dla Dembélé i niezdolności do pozbycia się z klubu weteranów. To, że drugim trenerem jest jego brat, nie pozwala z kolei na traktowanie go poważnie.

W konkluzji autor dobitnego tekstu pisze: „Barça ma za sobą 120 lat historii a wydaje się, że jej los i przyszłość mają niewielkie znaczenie dla jej kibiców, zdrajców pamięci Gampera i wszystkich innych, którzy pomogli zbudować tę wspaniałą instytucję”.

- Reklama -

UDOSTĘPNIJ

GIGA SPORT

LIGA MISTRZÓW – Kto zagra w finale

Mistrzowski GIGA Sport już w sprzedaży!!! Wielkie postery gwiazd mundialu - Leo Messiego i Kyliana Mbappe, a także Alvareza, Gaviego, Richarlisona, Bellinghama, Kubackiego i Szczesnego,...