„Bracia Włosi, Italia się przebudziła!” – tak brzmia słowa włoskiego hymnu, który kibice śpiewają z dumą przed każdym meczem. Czy zespół z półwyspu Apenińskiego naprawdę się obudził i ma szansę powalczyć o tytuł?
Trzykrotni mistrzowie świata sensacyjnie nie zakwalifikowali się do mundialu w 2018 roku w Rosji, przegrywając baraże ze Szwecją (0:0 i 0:1). Po tym niepowodzeniu z reprezentacją pożegnali się liderzy drużyny: Giorgio Chiellini, Andrea Barzagli, Daniele de Rossi i kapitan Gianluigi Buffon. Trener Gian Piero Venture został zdymisjonowany, a prezez włoskiego związku podał się do dymisji.
Stery w zespole Włoch przejął wówczas były gwiazdor Sampdorii Genua Roberto Mancini, który zadebiutował w meczu z Polską. Mancini miał potem czas na to, aby doszlifować formę swoich piłkarzy i właściwie ustawić ich na boisku. Eliminacje do Euro 2020 Italia przeszła jak burza, z 10 zwycięstwami z rzędu. Ostatni raz „Azzurri” przegrali niemal trzy lata temu w Lidze Narodów, z obrońcą europejskiego trofeum — Portugalią.
W eliminacjach do EURO w grupie J Włosi grali z Finlandią, Grecją, Bośnią i Hercegowiną, Armenią i Liechtensteinem. Wszystkie te mecze wygrali, strzelając średnio 3,7 gola na mecz, tracąc zaledwie cztery w całych rozgrywkach. W eliminacjach tylko Belgia strzeliła więcej goli. Belgia i Turcja były też jedynymi drużynami, którym udało się stracić mniej bramek.
Jednym z powodów, dla których Włochy są uważane za faworytów turnieju, jest ich długa i wartościowa ławka rezerwowych. „Azzurri” mają bardzo wyrównany skład.
Na bramce Mancini stawia na golkipera Milanu Gianluigiego Donnarummę. W ustawieniu 1-4-3-3, jakim zespół najczęściej gra, na prawej obronie znajdzie się Alessandro Florenzji, na lewej Leonardo Spinazzola. Na środku obrony zagrają najprawdopodobniej Francesco Acerbi i doświadczony stoper Juventusu Leonardo Bonucci.
Trio pomocników to: Nicolo Barella, Jorginho i Marco Veratti. Ich zmiennicy mogliby z łatwością znaleźć się w pierwszych składach innych drużyn, to m.in. Bryan Cristante, Lorenzo Pellegrini, czy Stefano Sensi.
Mancini dla Lorenzo Insigne znalazł rolę lewoskrzydłowego, który za zadanie ma dogrywać piłki do najlepszego strzelca zepołu Ciro Immobile. Na prawym skrzydle zobaczymy młodego Federico Chiesę.
Włosi już w piątek o godzinie 21:00 rozpoczną turniej finalowy EURO meczem z Turcją.