Dziwne kaprysy Luisa Enrique

-

- Reklama -

Luis Enrique lubi zaskakiwać. I tym razem pominął, jak się wydawało, pewniaków jeśli chodzi o kadrę Hiszpanów na mundial w Katarze. Największym nieobecnym jest Sergio Ramos, ale ta lista jest pokaźna. A szansę na występy na mundialu mają za to gracze, którzy często są obiektem krytyki w Hiszpanii. Tak to bywa z Luisem Enrique – on uwielbia kaprysy.

Ramos w formie i bez powołania

Sergio Ramos ostatnio występował w hiszpańskiej kadrze przed dwoma laty. To już dość dawno, tak długa absencja wiązała się też z problemami zdrowotnymi, które przeszkadzały legendzie Realu w regularniej grze we Francji w zespole PSG.

- Reklama -

Jednak ten sezon Ramos zaczął z przytupem, w końcu gra, daje radę. Przez wiele miesięcy zmagał się z urazami, ale wreszcie pech go opuścił. To nie obchodzi jednak Luisa Enrique, który w Katarze zapewne postawi na duet środkowych obrońców Eric GarciaPau Torres.

Niepewny Eric

Ci obrońcy to dwaj techniczni zawodnicy ze świetnym wyprowadzeniem piłki, umiejętnością zagrania nieszablonowo między liniami rywalami. Ale trzeba mieć na uwadze, że gracz Barcelony notorycznie zawodzi w meczach o dużą stawkę. Był jednym z antybohaterów arcyważnego dla Barcy spotkania z Interem na Camp Nou w Lidze Mistrzów. Zaliczył też rozczarowujący występ w El Clasico, gdy sprokurował rzut karny dla Królewskich.

Uwielbienie dla Busquetsa

- Reklama -

Chęć stawiania na Garcię i Torresa może wynikać z polityki promowania i forowania młodzieży, ale przecież mimo iż Lucho pominął Ramosa, weterana, rutyniarza, to nie wyobraża sobie tej kadry bez Sergio Busquetsa. Ba, wręcz zapowiedział, że będzie namawiał gracza Barcelony, by nie kończył kariery w kadrze po tym mundialu.

To zaskakujące, zważywszy na to, że Busquetsowi coraz częściej zarzuca się niewytrzymywanie zbyt wysokich obrotów, problemy w rywalizacji z drużynami, które charakteryzuje duża intensywność i wysokie tempo.

Strzela gole, ale powołania nie dostał

Luis Enrique pominął też drugiego strzelca w klasyfikacji LaLiga w tym sezonie, zaraz za Robertem Lewandowskim. Mowa o Borsze Iglesiasie z Realu Betis. Borja wbił już osiem goli, Iago Aspas – alfa i omega (człowiek od strzelania i kreowania w Celcie), który zajmuje trzecie miejsce z siedmioma trafieniami i jest jedynym pozytywnym akcentem w swojej drużynie w tym sezonie, także nie znalazł uznania w oczach Lucho.

Selekcjoner tłumaczy to tym, że Aspas nie pasuje do jego filozofii. Niektórzy jednak uważają, że Enrique uwziął się na gwiazdora drużyny z Galicji.

Lucho ufa Moracie

Pewne miejsce na szpicy będzie miał, wszystko na to wskazuje, Alvaro Morata. To napastnik chimeryczny, któremu Enrique jednak wciąż ufa. Zwraca uwagę na jego inteligencję boiskową, umiejętność właściwego poruszania się.

Jednak faktem jest, że po dobrym początku sezonu (np. dwa gole na inaugurację z Getafe) wyhamował i ma na koncie tylko 5 trafień. Gra tak źle jak całe Atletico. Z drugiej strony ostatnio zamknął usta krytykom w kadrze. Zdobył zwycięską bramkę w meczu z Portugalią, która przesądziła o dalszej grze La Roja w Lidze Narodów.

Thiago musi ustąpić graczom Barcy?

Kolejnym pominiętym graczem jest Thiago Alcantara, magik z Liverpoolu. On wielokrotnie narzekał w ostatnich latach na urazy, ale teraz jest zdrowy i gotowy do gry. Jednak być może Lucho już sobie w głowie uporządkował to tak, że linię pomocy będzie tworzyć trio z Barcelony, połączenie rutyny i młodości – Busquets, Gavi, Pedri.

Ferran i Sarabia i fory od Lucho

Gracze często krytykowani jak Ferran Torres (ceni się jego inteligencję boiskową, dobre ruchy na boisku, czytanie intencji kolegów i tworzenie im przestrzeni, ale gani za brak skuteczności) i Pablo Sarabia (dla niektórych gra w Sportingu Lizbonu to za mało) prawdopodobnie obsadzą oba skrzydła.

Przy czym tu akurat Lucho może zaskoczyć, bo powołanie otrzymał Nico Williams, rewelacja sezonu z Athletiku Bilbao. To on zaliczył asystę przy decydującym o awansie do Final Four Ligi Narodów golu Alvaro Moraty.

Luis Enrique nikogo nie słucha, podejmuje zaskakujące decyzje i tak już musi zostać. Czasami kibice i dziennikarze się zżymają, ale taki już ten Lucho jest – uparty i nieprzewidywalny.

- Reklama -

UDOSTĘPNIJ

GIGA SPORT

Koszulki Cristiano Ronaldo TYLKO w GIGA Sporcie [VIDEO]

Wreszcie jest!!! Nowy GIGA Sport czeka na Was w całej Polsce! Gwiazdy Ligi Mistrzów, sportowy kalendarz na rok 2025 i koszulki Cristiano Ronaldo! A to...