„Gdy usłyszałem, że jestem autorem setnego gola reprezentacji Anglii w finałach mistrzostw świata, poczułem, że to coś niesamowitego” – przyznał na Twitterze Marcus Rashford. Wielu kibiców na Wyspach cieszy, że właśnie ten wielkoduszny chłopak daje radę na mundialu.
Koncert przeciwko Walii
Dwa gole przeciwko Walii i udana walka o piłkę z rywalem, co rozpoczęło akcję bramkową na 3:0 – tak wyglądał występ Marcusa Rashforda w ostatnim meczu fazy grupowej mundialu w Katarze. Zdołał uporać się z pewnymi perturbacjami i ten sezon jest dla niego udany. Klubowy trener Erik ten Hag już pod koniec października komplementował go aż miło:
„Przed ukończeniem 25 lat strzelił 100 goli. Nie może jednak się tym zadowalać, bo stać go na dalszy rozwój. Marcus jest teraz bardziej odporny, wręcz niezawodny. To kwestia psychiki” – komentował Holender, będący menedżerem Manchesteru United.
Podniósł się mentalnie po atakach rasistów
No właśnie, psychika, w tym rzecz. Marcus Rashford po ubiegłorocznym finale EURO rozgrywanym na Wembley padł ofiarą rasistowskich ataków słownych. Traf chciał, że w serii rzutów karnych przeciwko Włochom w decydującej rozgrywce swoje jedenastki zmarnowali trzej czarnoskórzy gracze: Jadon Sancho, Bukayo Saka i Marcus Rashford.
Frustracja z tego powodu narastała po meczu, Anglicy liczyli, że znowu będą mogli śpiewać: It’s coming home, it’s coming home, football’s coming home”. Tymczasem jednak futbol nie wrócił do domu, bo triumfowała Italia. Wezbrała fala rasizmu i hejtu. Interweniował ówczesny premier Boris Johnson. Niesmak pozostał.
Dwaj gracze zamknęli usta oszczercom
A tak się składa, że dwaj gracze z tej trójki oszkalowanych dają radę na mundialu i to zdecydowanie. Bukayo Saka, który rozwinął się niesamowicie pod czujnym okiem skrupulatnego maniaka futbolu – Mikela Artety, wbił Iranowi 2 gole na otwarcie mundialu. Z kolei w środę, na zakończenie zmagań w grupie, swój recital miał Marcus Rashford. Obaj zamknęli więc usta oszczercom.
Doktor honoris causa i kawaler Orderu Imperium Brytyjskiego
Wielu postronnych kibiców, którzy niekoniecznie dobrze życzą reprezentacji Anglii, ma wszakże poczucie, że to fajna sprawa, iż akurat Marcusowi Rashfordowi wiedzie się podczas zmagań w Katarze.

Jego siła sprawcza w sferze społecznej jest na tyle duża, że pisząc o tym piłkarzu, mam na myśli doktora honoris causa uniwersytetu w Manchesterze i kawalera Orderu Imperium Brytyjskiego, a odznaczenie odebrała rok temu mama piłkarza.
Rashford był wychowywany w trudnych warunkach, razem z trójką rodzeństwa. A to znamienne, że jego aktywność społeczną doceniła nieżyjąca już wieloletnia monarchini Zjednoczonego Królestwa – królowa Elżbieta II.
Uczynny w okresie pandemii
Gdy wybuchła pandemia COVID-19, to piętrzyły się trudności na wielu polach. Rząd ciął wydatki, co objęło także szkoły. Piłkarz Manchesteru United apelował, by w okresie wakacji i ferii biedne dzieci w Anglii mogły zjeść darmowy posiłek. Gdy udało się to wywalczyć, zaangażowany społecznie sportowiec młodego, świadomego pokolenia stwierdził, że to cenniejsze niż jakiekolwiek trofeum zdobyte w piłce nożnej.
Uhonorowany przez uczniów
Rashford został doceniony przez uczniów z Birmingham, jedna z klas została nazwana jego imieniem (wcześniej taki konkurs wygrywali Muhammad Alli czy Michelle Obama). Zainspirował młodsze od siebie osoby, by być dobrym obywatelem. Zaimponowało im to, jak wykorzystuje swój głos do pożytecznych działań, jak jest zdeterminowany i jak kocha swoją mamę, mając świadomość, że bez nie byłby w tym miejscu, w którym znajduje się obecnie.
Love this, from Anderton Park primary school pupils in Birmingham @MarcusRashford https://t.co/6JaDchvQDX pic.twitter.com/6LT4nnXsYg
— Dermot Finch (@dermotfinch) October 24, 2020
Wyznanie piłkarza
„Próbuję wpłynąć na kolejną generację w pozytywny sposób. Sporo pracowałem z dziećmi i gdy dowiedziałem się, że szkoły zostaną zamknięte, to zrozumiałem, że niektóre dzieci nie otrzymają darmowych posiłków. Kiedy sam byłem uczniem, również korzystałem z takiej formy wyżywienia, gdyż moja mama wracała do domu po pracy dopiero o 18. A kolejny posiłek jadłem o 20”. – wyznał w okresie pandemii Rashford.
Pamięć o przyjacielu po golu
Marcus Rashford to człowiek o wielkim sercu. Gdy strzelił cudownego gola uderzeniem zza pola karnego, otwierając wynik rywalizacji z Walią, ukląkł na murawie i wzniósł dłonie ku niebu, by upamiętnić zmarłego niedawno przyjaciela. On nigdy nie myśli o sobie, zawsze skupia się na tym, by nieść pomoc innym i by być altruistą. Docenia to, co osiągnął w życiu, w jakich warunkach żyje obecnie. W futbolu pełnym egoistów wyróżnia się zdecydowanie.
To wymowne, że gdy w jednej z dzielnic Manchesteru powstał mural na cześć Rashforda, a po feralnym finale EURO ktoś go zniszczył, wypisując rasistowskie brednie, utożsamiający się z piłkarzem ludzie, aby przykryć obelgi, umieścili na nim wiele kartek. To były wyrazy uznania i sympatii dla tego piłkarza, który wyróżnia się nie tylko na boisku.
Mundialowy GIGA Sport już w sprzedaży!!!
Wielki poster polskiej reprezentacji i GIGA terminarz turnieju, piłki adidas prosto z Kataru i najnowsza FIFA 23!!!
Ranking gwiazd mundialu oraz największe polskie gwiazdy! Wszystko to w najnowszym GIGA Sporcie! Już w kioskach!
