Argentyna kontynuuje swoją niesamowitą serię zwycięstw. Tym razem Mistrzowie Świata pokonali zespół Peru wynikiem 2:0. Bohaterem spotkania był nie kto inny jak niezawodny kapitan „Albicelestes” Leo Messi.
Argentyńczycy zajmują pierwsze miejsce w południowoamerykańskich eliminacjach do mistrzostw świata 2026. W dotychczasowych czterech meczach zdobyli pełną pulę 12. punktów. Strzelili osiem goli, nie tracąc ani jednego. Forma drużyny prowadzonej przez Lionela Scaloniego jest niezwykle imponująca. Nie zanosi się na to, aby któraś z drużyn zdołała zatrzymać zwycięzców ostatniego mundialu.
Dublet
Zawodnikiem, który niezmiennie prowadzi Argentyńczyków do kolejnych wygranych, jest Leo Messi. Kapitan kadry narodowej stale jest pod grą i napędza kolejne ataki swojego zespołu. Nie inaczej było tym razem. Messi kolejny raz dał popis swoich wyjątkowych umiejętności. Poza ikonicznymi rajdami z piłką i bajeczną techniką zanotował również dwa trafienia, prowadząc Argentynę do końcowego triumfu.
Rekord
Messi nie byłby sobą gdyby nie zanotował po raz kolejny wyjątkowego rekordu. Legendarny zawodnik dzięki zdobytym przeciwko Peru bramkom stał się już samodzielnie najlepszym strzelcem w historii południowoamerykańskich eliminacji do Mistrzostw Świata. Co ciekawe wyprzedził swojego przyjaciela z FC Barcelony, czyli Luisa Suareza, który niegdyś seryjnie notował trafienia dla reprezentacji Urugwaju. Z punktu widzenia statystyk jest to wynik wyjątkowy, natomiast dla Leo jest to zwyczajne jak kolejny dzień w biurze.