Robert Lewandowski zdobył dwie bramki, a jego Barcelona pokonała u siebie Valencię 6:0 w 4. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy. Spotkanie rozegrano na obiekcie treningowym Estadi Johan Cruyff. Powodem są opóźnienia w remoncie Camp Nou.
🚨 LEWANDOWSKI MAKES IT 5 FOR BARCELONA THEY DESTROYED VALENCIA 🤯🔥pic.twitter.com/uqIS4eVzoC
— KinG £ (@xKGx__) September 14, 2025
Tylko 6000 widzów obejrzało pierwszy w sezonie występ Barcelony u siebie. Klub chciał powrotu na Camp Nou nawet o zmniejszonej pojemności (na 27 000 widzów), ale nie uzyskał niezbędnych pozwoleń od Rady Miasta. Z kolei na alternatywnym Stadionie Olimpijskim Lluis Companys, na którym od dawna odbywały się mecze drużyny, nie można było grać z powodu złego stanu murawy po koncercie.
Lewandowski mecz zaczął na ławce rezerwowych i najpierw na zmianę trafiali Fermin Lopez oraz Raphinha; po 66 minutach było 4:0.
W 68. minucie polski napastnik zmienił Lopeza, a na listę strzelców wpisał się w 76. i 86. minucie. To jego pierwsze gole w obecnym sezonie. Łącznie w 106 występach w La Liga uzbierał 71 bramek.
Valencia to rywal, któremu Lewandowski w Primera Division strzelił najwięcej bramek, bo już dziewięć.
Całe spotkanie z ławki rezerwowych obejrzał bramkarz Wojciech Szczęsny.
W tabeli Barcelona z 10 punktami zajmuje drugie miejsce. Komplet 12 wywalczył Real Madryt, który w sobotę pokonał na wyjeździe Real Sociedad 2:1.
Łapcie GIGA Sport z GIGA plakatem Lewego!!!

