Dużo mówi się w przestrzeni medialnej o znakomicie rokujących, obiecujących graczach młodego pokolenia takich jak Maik Nawrocki z Legii Warszawa czy też Michał Skóraś, czyli błyskotliwy skrzydłowy Lecha Poznań. Ale dziś prezentujemy sylwetkę gracza, który nie jest tak znany jak ci dwaj wcześniej wymienieni. A już wkrótce może o nim usłyszeć cała piłkarska Polska! O kim mowa?
To Łukasz Łakomy, zawodnik Zagłębia Lubin. To 22-letni pomocnik zespołu Miedziowych, który zbiera coraz lepsze recenzje w rodzimej lidze. Tomasz Włodarczyk, dziennikarz „Meczyków”, specjalizujący się w transferowych newsach, już w połowie lutego podał, że tym młodym piłkarzem interesują się kluby z USA.
– Tak z przymrużeniem oka, z dystansem chyba patrzy na ten kierunek MLS-u, choć tam się kluby będą jeszcze dobijały. 28 kwietnia to jest deadline w tej lidze – przekazał wówczas Tomasz Włodarczyk w trakcie programu „Pogadajmy o piłce”.
22-latek umie huknąć zza pola karnego. Jest lewonożny, nie ma problemów, by celnie i mocno kopnąć tą nogą. Dowiódł tego w meczach z ligowymi potentatami, z Lechem czy Legią. Poniżej prezentujemy, jak umie uderzyć.
Umowa Łukasza Łakomego wygasa 30 czerwca 2024 roku.Przed dołączeniem do Zagłębia gracz środka pola terminował w akademiach Legii Warszawa oraz Wisły Puławy.Na poziomie Ekstraklasy jak dotąd rozegrał kilkadziesiąt spotkań. W obecnej sytuacji niewykluczone, że optymalne dla jego kariery byłoby pozostanie jeszcze przynajmniej przez kilka miesięcy w Polsce.
Jeśli chodzi o mocne strony Łakomego, to dodajmy jeszcze, że dysponuje znakomitym przeglądem pola. Niektórzy nawet są zdania, że gdyby miał wokół siebie lepszych partnerów to zanotowałby więcej niż jedną asystę w tym sezonie. Musi popracować nad liczbami i efektywnością, na pewno jest szalenie efektowny za to.
„Niestety jego problemem są braki w szybkości i sile fizycznej. To może być pewnym problemem, jeśli chodzi o zaistnienie w bardziej wymagającej lidze. Tego pierwszego może nie przeskoczyć, choć i tak ma duży potencjał, no i resztą w dużym stopniu nadrabia” – uważa Kamil Warzocha, który zajmuje się dolnośląską piłką na co dzień.
To taka łyżeczka dziegciu, ale faktem jest, że Łakomy ma papiery na wielkie granie. Potencjał ma ogromny.
Czytaj w GIGA Sport!!!
