Jude Bellingham ma być liderem w linii pomocy Realu Madryt już w najbliższym sezonie, który startuje w ten weekend. W LaLiga będziemy świadkami pojedynku dwóch znakomitych pomocników młodego pokolenia: Anglika właśnie i Pedriego z Barcy.
Carlo Ancelotti zdaniem hiszpańskiej prasy w nadchodzącym wielkimi krokami sezonie zastosuje rozwiązanie z kwartetem pomocników w wyjściowej jedenastce. Pojawiają się przypuszczenia, że swego rodzaju romb w linii pomocy mają tworzyć Tchouameni, który będzie ustawiony najniżej, najgłębiej, po bokach będą rozmieszczeni w tej konfiguracji Camavinga z lewej i Valverde z prawej, natomiast jako playmaker, jak dawniej Kaka w Milanie, ma grać właśnie Bellingham.
Tak Anglik grał w towarzyskim El Clasico:
Ten zawodnik powinien zapewnić wiele asyst graczom z przedniej formacji, chociażby Viniciusowi, który może grać jako fałszywa dziewiątka w nowym sezonie.
W Barcelonie z kolei wiele osób liczy na Pedriego, który w minionych rozgrywkach notował wiele asyst drugiego stopnia, natomiast rzadko jego ostatnie podania kończyły się golami, co wynikało z zadziwiającej wręcz niekiedy nieskuteczności jego partnerów z drużyny. Oto kompilacja zagrań Pedriego z Pucharu Gampera:
Pedri to gracz, który ma wysoką boiskową inteligencję, świetny przegląd pola. Jego rywalizacja z Bellinghamem o prymat wśród graczy młodego pokolenia w LaLiga na pewno będzie intrygować wielu fanów futbolu.
Czytaj w GIGA Sport!!!
